Kardynał Giovanni Battista Re w homilii o papieżu Franciszku
Watykan-papież Franciszek-pogrzeb Dziekan kolegium kardynalskiego kard. Giovanni Battista Re, podczas mszy pogrzebowej papieża Franciszka, określił zmarłego jako pełnego ciepła wrażliwego na codzienne dramaty, dzielącego niepokoje, cierpienia i nadzieje czasów globalizacji. Podkreślił, że papież poświęcał się dodawaniu otuchy przesłaniem, które potrafiło dotrzeć do serc ludzi w bezpośredni i natychmiastowy sposób. Papież chciał być blisko wiernych, bo „więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”. Już decyzja wyboru imienia była wyborem programu i stylu pełnego temperamentu pontyfikatu Franciszka, który szczególnie troszczył się o osoby w trudnej sytuacji i bezgranicznie poświęcał się dla „ostatnich tego świata” – zwrócił uwagę kard. Re.Mądrość Ewangelii Franciszek przekazywał językiem, bogatym w obrazy i metafory. Przekonany, że Kościół jest domem dla wszystkich – nazywał go „szpitalem polowym”. Upominał się o uchodźców, a w pierwszą podróż udał się na Lampedusę – symbol dramatu emigracji i śmierci w morzu. Jako „papież peryferii” w czasie 47 podróży apostolskich dotarł do Azji i Oceanii, do „najbardziej odległych peryferii świata”. Nie bał się trudnych wizyt, jak ta do Iraku i jego nękanych działaniami ISIS mieszkańców – podkreślił kard. Re i przypomniał, że Franciszek ustanawiając Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia, miłosierdzie nazwał sercem Ewangelii. Sprzeciwiał się „kulturze odrzucenia” na rzecz kultury spotkania i nadziei, a odwołując się wspólnego ojcostwa Boga, podpisał Dokument o Ludzkim Braterstwie dla Pokoju i Światowego współistnienia. Franciszek nawoływał do budowania mostów, a nie murów i do uczciwych negocjacji pokojowych, bo „wojna to jedynie śmierć ludzi, zniszczenie domów, szpitali i szkół. „Wojna zawsze pozostawia świat gorszym” – przypomniał słowa papieża Dziekan Kolegium Kardynalskiego.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Urszula Rzepczak/w md/