Hamas o nalotach na Strefę Gazy. Rośnie liczba ofiar.
Hamas – Strefa Gazy – Izrael Władze Hamasu zarzucają premierowi Izraela, że zdecydował się poświęcić życie przetrzymywanych zakładników dając zgodę na naloty na Strefę Gazy. „Decyzja Netanjahu, by wznowić wojnę oznacza poświęcenie życia przetrzymywanych więźniów i wydaje na nich wyrok śmierci” – oświadczył wysoki rangą przedstawiciel Hamasu Izzat al-Rishq. Jak dodał, premier Izraela „użył bombardowań jako politycznej łodzi ratunkowej, która ma odwrócić uwagę od wewnętrznych kryzysów”. Najnowsze dane służb ze Strefy Gazy mówią o co najmniej 220 zabitych osobach. Jak podano, w większości są to dzieci, kobiety i osoby starsze. Celem ataków – według służb cywilnych Strefy Gazy – były między innymi szkoły i ośrodki dla uchodźców. Nocne naloty to największe ataki armii Izraela od czasu zawieszenia broni z Hamasem, które rozpoczęło się 19 stycznia. Według mediów Hamasu, zginął wysoki rangą członek tego ugrupowania Mahmud Abu Watfa. Izraelskie wojsko potwierdziło, że przeprowadza zakrojone na szeroką skalę uderzenia na cele Hamasu w Strefie Gazy. Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu wydało oświadczenie, w którym napisano, że ataki są „następstwem wielokrotnej odmowy Hamasu uwolnienia zakładników, a także odrzucenia wszystkich propozycji, jakie Hamas otrzymał od wysłannika prezydenta USA Steve’a Witkoffa i mediatorów”. „Od teraz Izrael będzie działał przeciwko Hamasowi z rosnącą siłą militarną” – zadeklarowano. Według strony palestyńskiej w nocy dokonano co najmniej 35 nalotów na Strefę Gazy. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/AFP/wcześn./w fj