Francuski rząd o amerykańskich cłach na alkohole: nie ustąpimy przed groźbami

Francja – cła – alkohole Nie ustąpimy przed groźbami celnymi ze strony Stanów Zjednoczonych – zapowiada francuski rząd. To reakcja na groźby prezydenta Donalda Trumpa dotyczące wprowadzenia dwustuprocentowych taryf na alkohole z państw Unii Europejskiej. Amerykanie żądają wycofania unijnych ceł odwetowych, wprowadzonych między innymi na eksportowaną przez nich whiskey. Francja jest jednym z największych producentów alkoholu na świecie, a Stany Zjednoczone są głównym importerem francuskich trunków, głównie wina i szampana. Stąd niemal natychmiastowa reakcja francuskiego ministra do spraw handlu zewnętrznego. „Nie ustąpimy przed groźbami celnymi ze strony Stanów Zjednoczonych, obronimy naszych producentów” – napisał na platformie X Laurent de Saint-Martin. Podkreślił, że Francja i Unia Europejska są zdeterminowane, by odpowiedzieć na amerykańskie taryfy. „Donald Trump rozpoczyna eskalację wojny handlowej, którą sam postanowił wywołać” – podsumował Laurent de Saint-Martin. Na amerykańskie ultimatum reagują też francuscy producenci alkoholu i inwestorzy. Tuż po groźbach prezydenta Trumpa akcje liderów alkoholowej branży spadły o 2-4 procent. „To może oznaczać całkowitą utratę rynku i zatrzymanie eksportu na amerykański rynek” – alarmował w telewizji BFM TV przedstawiciel producentów alkoholu Armagnac. Z kolei francuskie stowarzyszenie eksporterów win przypomina, że branża jest po raz kolejny ofiarą wojny między Unią Europejską i Białym Domem. Dwudziestoprocentowe cła na francuskie trunki nałożone podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa spowodowały nad Sekwaną straty rzędu miliarda euro.IAR / Informacyjna Agencja Radiowa / Stefan Foltzer/w OK

facebook
by e-smart.pl