Francja: chłodne reakcje po inauguracji Trumpa
Francja – Donald Trump – inauguracja Chłodne reakcje we Francji po inauguracji prezydentury Donalda Trumpa. Najważniejsi politycy tego kraju zignorowali wydarzenia w Waszyngtonie. Niektórzy wyrazili obawy dotyczące planów nowego lokatora Białego Domu. Transmitowana przez największe stacje telewizyjne inauguracja prezydentury Donalda Trumpa nie spotkała się z odzewem ze strony francuskiej klasy politycznej. Zwrócono uwagę na brak pozytywnych reakcji ze strony potencjalnych sojuszników nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych, czyli narodowców ze Zjednoczenia Narodowego. „To dobre dla Ameryki, ale złe dla Francji i Europy” – stwierdził szef partii Jordan Bardella. Politycy nie komentowali wydarzeń w Waszyngtonie, ale apelowali o przebudzenie Europy w obliczu agresywnej polityki handlowej zapowiadanej przez nową amerykańską administrację. Francuski premier François Bayrou ostrzegł, że jeśli Wspólnota nie podejmie działań, może zostać – jak ujął – „zdominowana, zmiażdżona i zmarginalizowana”. „To powrót prawa silniejszego. W takim świecie Europa powinna bronić swoich interesów, zawsze i wszędzie” – mówił telewizji BFM TV szef francuskiej dyplomacji Jean-Noël Barrot. Żaden członek francuskiego rządu nie pogratulował Trumpowi objęcia urzędu. Nie było też publicznych gratulacji ze strony prezydenta Emmanuela Macrona.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Stefan Foltzer/w hm