„Dziennik Łódzki”: grzyboznawca dyżuruje w stacji sanepidu przy ulicy Wodnej w Łodzi
„Dziennik Łódzki” – grzybobranie – grzyby – bezpieczeństwo Gazeta regionalna „Dziennik Łódzki” przypomina, że w wojewódzkiej stacji sanepidu przy ulicy Wodnej 40 w Łodzi dyżuruje grzyboznawca. Można się z nim skonsultować w razie wątpliwości, czy dany grzyb jest jadalny czy nie. Grzyboznawca pełni dyżur w dni robocze w godzinach 8.00-14.30. „Dziennik Łódzki” przypomina, że muchomor czerwony jest trujący. Ostrzega, że eksperymentowanie z tym grzybem jest niebezpieczne. Przekonało się o tym trzech młodych pacjentów, którzy po spożyciu muchomorów czerwonych trafili na oddział toksykologii Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi. „Nie były to zatrucia śmiertelne, ale wymagały hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii” – powiedział kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego profesor Waldemar Machała. Lekarz dodał, że „było to spożycie celowe, z zamiarem spowodowania odurzenia”. Ostrzegł, że muchomor czerwony jest to grzyb niejadalny, którego zjedzenie może zakończyć się śmiercią. Podkreślił, że groźne mogą być zarówno natychmiastowe skutki spożycia większej ilości muchomorów, jak i długofalowe odkładanie się substancji toksycznych przy regularnym jedzeniu małych ilości. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/dzienniklodzki.pl/d jl/w Wj