Dyrektor Biedronki o zatrudnieniu na kilka godzin
Biedronka – praca – zlecenie – Petru Ryszard Petru pracuje dziś w jednej z warszawskich Biedronek. Zatrudnienie na umowę zlecenie na kilka lub kilkanaście godzin nie jest czymś nadzwyczajnym, zwłaszcza w okresie przedświątecznym – mówi Polskiemu Radiu dyrektor komunikacji sieci sklepów Arkadiusz Mierzwa. „To bardzo częsta forma zatrudnienia w grudniu, a także w miejscowościach turystycznych, w których ruch kliencki też jest nierównomiernie rozłożony i na przykład nad morzem w lipcu, sierpniu jest dużo większy i wtedy potrzeba więcej rąk do pracy” – mówi Arkadiusz Mierzwa. W przypadku umowy zlecenia nie są wymagane szkolenie BHP ani badania lekarskie. Trzeba jednak nauczyć pracownika obsługi kasy czy wypieku pieczywa. Arkadiusz Mierzwa tłumaczy, że Ryszard Petru korzysta dziś z porad kierownika sklepu szkoleniowego. „To specjalna osoba, której zadaniem jest szkolenie nowo przyjętych pracowników. Szkolimy na żywym organizmie, właśnie tu w sklepie, a nie na symulatorze dlatego, że tego wymaga praktyka naszej pracy. Kontakt z klientem jest nieodzownym elementem tej pracy, więc po dwugodzinnym szkoleniu wstępnym można pracować” – wyjaśnia dyrektor komunikacji sieci Biedronka. Ryszard Petru otrzyma wynagrodzenie – 29 złotych brutto za godzinę pracy. Ma je przeznaczyć na cele charytatywne. Praca w dyskoncie jest sprzeciwem posła Polski 2050 wobec zakazu pracy w Wigilię.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Turkowska/w hm