Czechy: wyrok w sprawie zabójstwa przywódcy sekty
Czechy – sekta – zabójstwo – wyrok Sąd miejski w Pradze zamknął jedną z najbardziej kuriozalnych spraw kryminalnych ostatnich lat. Dwie kobiety zabiły przywódcę sekty, który przekonywał, że po śmierci przeniesie się do innego wymiaru. Gdy tak się nie stało, zabójczynie samezgłosiły się na policję. Guru sekty miał namówić dwie kobiety, w tym swoją partnerkę, by pomogły mu odejść. Mężczyzna dobrowolnie przyjął substancje halucynogenne, po czym jedna z kobiet – pracująca jako dentystka – wstrzyknęła mu środek znieczulający. Przywódca sekty zmarł w wyniku zatrucia organizmu. Gdy jego ciało – wbrew obietnicy – po kilku godzinach nie zniknęło, kobiety zgłosiły się na policję. Oskarżone przyznały się do zabójstwa, lecz twierdziły, że działały pod presją i w stanie niepoczytalności. Szeroko relacjonowany przez media proces zakończył się wyrokami dwunastu i trzynastu lat więzienia. Dentystka dodatkowo otrzymała czteroletni zakaz wykonywania zawodu oraz skierowanie na leczenie psychiatryczne. Wyrok jest nieprawomocny. W sprawie tak zwanej sekty kutnohorskiej trwa osobne postępowanie dotyczące śmierci mężczyzny po rytuale w lesie. Policja wyjaśnia też okoliczności samobójstwa, które miało miejsce niedługo wcześniej.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Wojciech Stobba/Praga/w hm