Czechy po blackoucie

Czechy – prąd – awaria Blackout w Czechach pokazał, jak istotne jest przygotowanie na sytuacje kryzysowe – tak wczorajsze wydarzenia skomentował prezydent Petr Pavel. Nagła awaria prądu sparaliżowała na kilka godzin transport publiczny oraz pracę wielu zakładów przemysłowych. Szpitale i inne obiekty infrastruktury krytycznej musiały przejść na zasilanie awaryjne. Czeskie władze wykluczyły cyberatak jako możliwą przyczynę blackoutu. Jego głównym powodem było uszkodzenie linii energetycznej. Mechaniczna usterka wywołała efekt kaskadowy, który doprowadził do odłączenia dziewięciu stacji rozdzielczych w Pradze, a także w środkowej i północnej części kraju. Premier Petr Fiala poinformował, że w szczytowym momencie bez prądu było pół miliona odbiorców. Czeski minister przemysłu Lukáš Vlček oszacował liczbę punktów odciętych od zasilania na milion. Sytuacja wróciła do normy wczoraj wieczorem, gdy wszystkim odbiorcom przywrócono zasilanie. Operator sieci naprawił uszkodzoną linię wysokiego napięcia i o północy odwołał stan nadzwyczajny, który przez dwanaście godzin obowiązywał w czeskim systemie energetycznym.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Wojciech Stobba/Praga/w hm

facebook
by e-smart.pl