Austria: policja ustala, czy ktokolwiek znał plany zamachowca z Grazu
Austria – szkoła – strzelanina Zostawił pożegnalny list i nagranie wideo, ale nigdzie nie podał motywów swojego działania. Tak opisuje policja w Grazu sprawcę masakry wtorkowej masakry w szkole. Śledczy podali dokładny przebieg wydarzeń w austriackim gimnazjum. Strzelał przez siedem minut, na dwóch piętrach szkoły. Według śledczychm ofiary wybierał przypadkowo. „Sprawca był bardzo introwertyczną osobą. Żył wycofany, nie był zainteresowany udziałem w życiu społecznym w realnym świecie. Zdecydowanie wolał przenosić się w świat wirtualny. Jego największą pasją były gry komputerowe polegające na strzelaniu do innych” – powiedział szef policji kryminalnej w Grazu. Michael Lohnegger dodał, że od marca Artur A. pięciokrotnie był na strzelnicy, gdzie trenował na wypożyczonej broni. Do szkoły przyszedł z własnym pistoletem Glock 19 i strzelbą Mercury. Miał też pas strzelecki z nożem, okulary snajperskie i hełm. „Skupiamy się na ustaleniu, czy ktoś z nim współpracował lub znał jego plany. Ustalamy też motywy działania” – powiedział prokurator Arnulf Rumpold. W pożegnalnym liście i nagraniu wideo 21-latek przeprosił rodzinę, ale nie wskazał, z jakiego powodu zaplanował atak w szkole. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Adam #Górczewski/w dw