A jeśli połączyć spacer z lekcją przyrody?
prof. Jakub Isański
Ktoś zauważył przed laty, że dziecko kończące szkołę podstawową dobrze zna i rozumie budowę pojedynczej komórki, ale nie potrafi rozróżnić i nazwać gatunków drzew i krzewów rosnących wokół szkolnego boiska. Jeżeli faktycznie tak jest, to nie ma lepszej okazji do uzupełnienia tych braków, jak spacery po najbliższej okolicy.
Wychodząc z dzieckiem na spacer, możemy wykorzystać ten czas również na uważne przyglądnięcie się otaczającej nas przyrodzie. To może być dobra okazja, żeby poznać rodzime gatunki flory i fauny, ale również zwrócić uwagę na wędrowne ptaki, które tylko przez kilka tygodni w roku pojawiają się w naszej okolicy. Obserwując i nazywając je, można nie tylko dowiedzieć się o miejscach ich zamieszkiwania i trasach wędrówek, ale także o konsekwencjach, jakie pojawiają się w wyniku zmian klimatycznych. Gdyby natomiast do nauki rozpoznawania poszczególnych gatunków roślin i zwierząt dodać jeszcze uczenie się ich nazw w obcych językach, także po łacinie, korzyści z takiej zabawy mogłyby być dla dzieci jeszcze większe. Oprócz obserwacji, nie mniej ciekawe może być także słuchanie odgłosów zwierząt. Najłatwiejsze jest wsłuchiwanie się w odgłosy wydawane przez ptaki, bo są one „najbardziej dostępne”.
W Internecie można znaleźć nie tylko ciekawe poradniki rozpoznawania różnych gatunków zwierząt, ale i portale dla miłośników amatorskich fotografii przyrody. Ciekawą akcję edukacyjną, z krótkimi filmami dla dzieci, prowadzą Lasy Państwowe (choćby w ramach cyklu Oblicza lasów https://www.youtube.com/watch?v=oFfR3-PjrlE&t=69s). Także na stronach parków narodowych https://www.youtube.com/watch?v=48tbgqFKUZU&t=43s czy organizacji turystycznych można znaleźć ciekawe propozycje, np. Możliwość podglądania ptaków w gniazdach. https://www.youtube.com/watch?v=N1ujxH0vPRg
Osobnym tematem są gatunki inwazyjne, które dopiero w ostatnich latach pojawiają się w naszych stronach, by wspomnieć choćby o papudze aleksandretta, której pierwsze lęgi na wolności zaobserwowano już przy naszej zachodniej granicy. Przyleciała do nas z Niemiec, gdzie wcześniej dotarła z Azji i osiedliła się, wypierając rodzime gatunki ptaków. W podobnej sytuacji są nasze rude wiewiórki pospolite, zagrożone w Europie przez coraz liczniejsze populacje amerykańskich kuzynów. Obserwacja razem z dziećmi tych, jak i wielu innych przypadków, może pomóc im lepiej zrozumieć nie tylko złożoność współczesnego świata, ale i stojące przed nim zagrożenia.
Być może właśnie zainteresowanie się taką tematyką podczas wspólnych spacerów może dzieciom pomóc poszerzyć nie tylko ich wiedzę o świecie, ale również odkryć prawdziwą pasję? Wakacyjne wyjazdy w góry czy nad morze albo też nad pobliskie jezioro, mogą okazać się znacznie ciekawsze, jeśli będziemy potrafimy, razem z dziećmi, nazwać i rozróżnić przebogaty świat przyrody wokół nas. Szczególnie, że tematy związane z ekologią, ochroną przyrody czy dbaniem o zwierzęta i rośliny są w ostatnim czasie bardzo modne.
Autor jest socjologiem, pracownikiem naukowym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W badaniach zajmuje się socjologią kultury, socjologią migracji, ruchliwością społeczną i współczesnym społeczeństwem polskim. Jest członkiem Rady Rodziny przy Wojewodzie Wielkopolskim, a także podharcmistrzem, ratownikiem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i honorowym dawcą krwi. Tatą trzech córek.
Zdjęcie ilustracyjne/Pexels.com