opis Prezydenci Polski i Czarnogóry po spotkaniu w Belwederze

A. Duda – prezydent Czarnogóry – M. Djukanovic Prezydent Andrzej Duda powiedział, że obrót gospodarczy pomiędzy Polską a Czarnogórą po pandemii się odradza i wynosi obecnie 107 procent. Andrzej Duda spotkał się w Belwederze z prezydentem Czarnogóry Milem Djukanovicem i jego małżonką. Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent przekazał, że głównym tematem rozmów polityków była sytuacja międzynarodowa w związku z wojną na Ukrainie. Andrzej Duda zapewnił też, że Polska będzie popierać dążenia Czarnogóry do akcesji do Unii Europejskiej i popiera politykę tzw. otwartych drzwi. Dodał, że poruszył z Milem Djukanovicem trudną – z perspektywy Czarnogóry – sytuację na Bałkanach, która interesuje również sojuszników z NATO. Prezydent Andrzej Duda powiedział, że zachowanie pokoju na Bałkanach ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa Europy. Po spotkaniu w Belwederze Andrzej Duda mówił, że jego rozmówca zgodził się, że NATO powinno dalej wspierać militarnie naszego wschodniego sąsiada. Prezydenci zgodzili się, że zachodnia pomoc jest dla Ukrainy kluczowa w obronie przed agresją i w procesie odbijania okupowanych terytoriów. Prezydent Duda zadeklarował również, że misje NATO w Kosowie i w Bośni powinny być kontynuowane, ponieważ Czarnogóra wymaga wsparcia, a zachowanie pokoju w regionie ma ogromne znaczenie dla Sojuszu. Podkreślił, że w skład obu kontyngentów wchodzą polscy żołnierze i należy starać się w ONZ o przedłużenie mandatów dla tych misji, aby kontrolować rozprzestrzenianie się tam wpływów rosyjskich. Andrzej Duda zwrócił uwagę, że Rosja stosuje na arenie międzynarodowej metody manipulacyjne, czyli zastraszanie i szantaż, w związku z nieudolnością militarną na ukraińskim froncie. Podczas wspólnej konferencji po spotkaniu z prezydentem Czarnogóry Milem Djukanovicem Andrzej Duda podkreślił, że Rosja jest agresorem i pozostanie nim, dopóki nie wycofa się z terenów Ukrainy. Powiedział, że państwa zachodnie nie mogą ulegać rosyjskiemu szantażowi i próbom wymuszenia dialogu, ponieważ prowadzone przez lata rozmowy z Rosją nie przyniosły pożądanych skutków. Jak powiedział, świadczą o tym działania Rosji przede wszystkim na Ukrainie, ale także w Syrii oraz polityka zawłaszczania rynku gazowego Europy. „Dzisiaj cała Europa i cały świat widzą, jak Rosja wprowadzała w błąd i jakimi metodami działa” – podkreślił Andrzej Duda, wzywając o dalsze wsparcie Ukrainy na arenie międzynarodowej w swoich dążeniach o uzyskanie suwerenności i niepodległości. Prezydent Czarnogóry Milo Djukanović zaapelował w Warszawie, by Europa była aktywniejsza na Bałkanach Zachodnich. Po spotkaniu z Andrzejem Dudą powiedział, że na Bałkanach Zachodnich widoczne jest zachwianie, jeśli chodzi o postrzeganie europejskiej perspektywy. Polityk mówił, że wartości europejskie są w tym regionie coraz mniej cenione i coraz mniejszy jest entuzjazm, który był widoczny jeszcze kilka lat temu. „Chcemy przypomnieć Unii Europejskiej i NATO, żeby w sposób wyraźny i niewątpliwy pokazały politykę wobec Bałkanów Zachodnich w utrzymaniu wartości europejskich. Nie ma wątpliwości, że Bałkany Zachodnie to region Europy i nie wolno dopuszczać, aby antyeuropejskie głosy polityczne pojawiały się w tym regionie. Dewastując Bałkany Zachodnie, dewastujemy Europę” – mówił Milo Djukanović. W odniesieniu do wojny na Ukrainie, Milo Djukanović powiedział, że w tej kwestii nie ma żadnych różnic w postawach naszych państw. „Wyraziłem też szczególny szacunek i podziw za solidarność i ofiarność Polski, które pokazuje w konflikcie na Ukrainie. Polska jest odpowiedzialnym sąsiadem i wymaga absolutnego szacunku” – zaznaczył. Prezydent Czarnogóry powiedział również, że jego kraj wspiera Ukrainę ze wszystkich sił.Na wspólnej konferencji mówił, że jego kraj definiuje Rosję jako agresora na Ukrainę i na europejskie wartości. Podkreślał, że ważne jest zaangażowanie wszystkich europejskich państw po stronie Kijowa. Jak mówił, Polska w tym zakresie przoduje, ale Czarnogóra też chce być małym, ale bardzo silnym partnerem. Podkreślił, że Europa stoi przed historycznym egzaminem, ponieważ albo Europa zatrzyma i ukarze agresora, albo ośmieli innych potencjalnych agresorów. W planie wizyty Mila Djukanovicia w Warszawie są również spotkania z marszałek Sejmu Elżbietą Witek i marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzki oraz złożenie kwiatów przez Grobem Nieznanego Żołnierza. To drugie w tym tygodniu spotkanie polskiego prezydenta z przywódcą kraju bałkańskiego, w poniedziałek Andrzej Duda rozmawiał ze Stewem Pendarowskim, prezydentem Macedonii Północnej. Kilkanaście dni temu Milo Djukanović, podobnie jak północnomacedoński szef państwa, podpisał się pod zainicjowanym przez Andrzeja Dudę apelem 11 prezydentów potępiającym rosyjskie masowe bombardowania ukraińskich miast. Ostrzał infrastruktury strategicznej spowodował uszkodzenie znacznej części sieci energetycznej naszego wschodniego sąsiada.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/wcześn./d Pilecki/w hm

facebook
by e-smart.pl