Szybkie obiady dla całej rodziny

Anna Magdalena Andrzejewska

Gotowanie to czynność, którą uwielbiam. Ale czasem, cóż, po prostu czasu jest tak mało, że trzeba zorganizować coś wyjątkowo szybkiego. Co znaczy szybkiego? Dla mnie przygotowanie musi zająć mniej niż godzinę. Oczywiście, dla niektórych szybki obiad to po prostu zamówienie pizzy lub kebabu, ale chyba nie o to chodzi.

Z szybkim gotowaniem wiąże się kilka spraw. Po pierwsze zapasy. Zawsze warto mieć parę rzeczy: mąkę, makarony, ryż, kaszę, trochę peklowanych, konserwowych, suszonych lub mrożonych warzyw, olej, oliwę, czosnek, paprykę, koncentrat pomidorowy. Staram się, aby zawsze były w domu, a wtedy szybki obiad nie jest żadnym problemem.

Na pierwszy ogień zawsze idzie makaron. Miłość do spaghetti wyniosłam z domu rodzinnego. Moje ulubione aglio e olio potrafiłam już przygotować, gdy miałam dziewięć lat. To najprostszy makaron, a także baza do większości moich ulubionych makaronów. Oliwa, czosnek, papryczka chili, trochę wody z gotowania makaronu i gotowe! Można go uzupełnić o zioła, warzywa, mięso, czyli co kto lubi. W moim przypadku ulubionymi rozwinięciami aglio e olio jest świeża szałwia i cukinia lub pomidorki koktajlowe z oregano.

Następne na liście są dania jednogarnkowe. Nie tak szybkie jak makarony, ale za to zwykle przygotowuję je na dwa, trzy dni, zwłaszcza że dobre danie jednogarnkowe najlepsze jest ostatniego dnia, gdy się dobrze przegryzie. I tu króluje zupa gulaszowa (na szybko lepiej użyć drobiu, ponieważ wołowina długo dochodzi), leczo i nieśmiertelny bigos. Chociaż ten ostatni ciężko nazwać daniem na szybko, to jednak samo przygotowanie nie zabiera wiele czasu, a dopiero samo gotowanie trwa i trwa… Ale w przypadku tych dań, zawsze gotuję więcej i kilka porcji zamrażam. Wtedy nawet pod moją nieobecność obiad jest praktycznie gotowy.

Kolejne ulubione szybkie dania to zapiekanki. Najbardziej klasyczna, taka która nigdy się nie przejada, to z cebuli, kiełbasy i ziemniaków. Na dno garnka dobrze jest położyć słoninę. A potem na zmianę: warstwa krążków cebuli, plastry kiełbasy, plastry ziemniaka, sól, pieprz, majeranek do smaku i znów cebula, kiełbasa, ziemniaki, przyprawy, aż do zapełnienia garnka. Ja zwykle przygotowuję to danie w przykrytej gęsiarce z powłoką nieprzywierającą. Stawiam ją na owalny palnik do gęsiarki i duszę. To danie, w którym najwięcej czasu zajmuje krojenie, bo po ustawieniu na gazie zwykle po 30 minutach można je zajadać (ziemniaki na wierzchu muszą być miękkie).

Inne zapiekanki, to te w stylu „na winie”, czyli co się w lodówce i w kuchni pod rękę nawinie. Makaron, ziemniaki lub ryż z poprzedniego obiadu, resztki mięs lub wędlin, ser, pozostałości warzyw. Do tego sos śmietanowy albo pomidorowy, co tylko wyobraźnia podpowiada.

Doskonałym bardzo szybkim daniem są tortille. Jeżeli nie mam upieczonych, to kupuję gotowe. A potem znów „na winie”, czyli jakaś wędlina, sos pomidorowy albo czosnkowy, żółty ser, do opiekacza i szybki obiad na stole! A jak nie mam kupionych ani pieczonych, to po prostu smażę naleśniki. One dają wiele możliwości. Kto chce na słodko, zjada na słodko, kto woli (jak ja) na słono, zjada na słono. Dla każdego coś pysznego!

Wśród wielu pomysłów znajdzie się także jeden, który wpisuje się w polską tradycję świąteczną. To ziemniaki gotowane w mundurkach (oczywiście wyszorowane wcześniej), podawane ze śmietaną lub śledziem w śmietanie. To staropolskie danie, znane praktycznie we wszystkich regionach Polski, uwielbia cała moja rodzina, ze mną na czele.

Pomysłów jest tak dużo, że można zapełnić niejedną książkę kucharską (a jest ich sporo). Risotto, kaszotto, szybki grill, pierś z kurczaka z warzywami na parze, zupy kremy (z dyni, cukinii, pora z serem), do tego grzanki i już! Najważniejsze, żeby mieć pomysł i składniki (bez nich może być trudno). Dobrze także zaangażować w przygotowania pozostałych członków rodziny – wtedy na pewno będzie jeszcze szybciej. Smacznego zatem!

Autorka jest socjologiem familiologiem (specjalistą ds. rodziny), trenerem, działaczką na rzecz rodziny i praw dziecka, jednym z głównych inicjatorów oraz współzałożycieli Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus”, byłym pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości ds. konstytucyjnych praw rodziny. Wielbicielka dobrego jedzenia, prowadzi bloga kulinarnego erotykasmaku.pl

Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com

facebook
by e-smart.pl