Ważne czynniki wyboru szkoły

Anna Bućkowska

Najbardziej powszechne kryterium podejmowania decyzji edukacyjno-zawodowych stanowią oceny z przedmiotów szkolnych. Przyzwyczailiśmy się już do promowanego od dziesięcioleci systemu i wydaje się on nam być stosunkowo obiektywny. Pułapką jest założenie, że skoro moje dziecko dobrze sobie radzi z określonego przedmiotu, to z pewnością go lubi. Tymczasem lubienie powiązane jest bardziej z zainteresowaniami i motywacją.

Lata temu poznałam Kasię. Spośród rówieśników zdecydowanie wyróżniała ją dusza artystyczna. Miała swój styl, zauważalny zmysł estetyczny i łatwość tworzenia kompozycji plastycznych. Większość znających ją dorosłych spodziewała się, że pójdzie w tym kierunku… A Kasia wybrała medycynę. Nikt nie miał wątpliwości, że sobie poradzi, choć w odczuciu obserwatorów nie bardzo im to pasowało do całości. Oczywiście, bez problemu dostała się na studia, a kiedy przyszedł czas na specjalizację, zdecydowała się na… radiologię.

Pamiętam też Martę, której pasją była budowa samolotów. Mogła mówić o nich godzinami i marzyła o pracy w tej branży. Zgłosiła się do doradcy zawodowego tuż przed maturą, bo nie bardzo wiedziała, jak to połączyć ze swoim profilem humanistycznym i niezbyt mocnymi talentami matematyczno-fizycznymi. Rozpromieniła się, kiedy zrozumiała, że nie musi być konstruktorem, aby pracować jako rzecznik prasowy lub specjalista public relations w branży lotniczej.

Na dobre oceny mogą wpływać zarówno wspomniane wcześniej uzdolnienia, chwilowe lub bardziej stałe zainteresowania, jak i dobra relacja z rówieśnikiem czy nauczycielem. Może też być odwrotnie. Dziecko – pomimo ewidentnych preferencji – jest na bakier z danym przedmiotem, bo zabrakło dobrych relacji lub rozpoznania jego edukacyjno-motywacyjnych potrzeb.

Decydującym jednak kryterium wyboru szkoły jest opinia rodziców i tradycje rodzinne. Jak zatem, zamiast przejmować dowództwo na statku dziecka, stać się dla niego latarnią morską? Jednym z najprostszych sposobów jest obserwacja preferowanych zachowań dziecka i opisanie ich według typów zawodowych osobowości Johna Hollanda. W koncepcji tej znajdziemy zarówno odniesienie do kompetencji, wizerunku samego siebie, wyznawanych wartości, cech osobowości, ale i słabszych stron.

Z dodatkową pomocą przychodzą nam kolejne czynniki psychologiczne, takie jak temperament czy powiązany z nim profil motywacyjny, które określą m.in. źródło energii i podpowiedzą, jaki sposób interakcji ze światem i przyjmowania informacji jest dla dziecka najbardziej atrakcyjny. Czy będą to fakty, dane, szczegóły i niuanse czy może poszukiwanie znaczeń, skojarzenia, możliwości, spekulacje i przeczucia? Czy dziecko szuka w świecie raczej realizmu i pragmatyzmu, czy lubi tworzyć teorie i korzystać z wyobraźni? Potrzebuje najpierw zrozumieć, a potem doświadczyć czy może wręcz odwrotnie? Nosi w sobie altruizm i misyjność czy naturalnie szuka okazji do publicznego potwierdzania swoich kompetencji?

Ostatnią grupą czynników jest wiedza. Oprócz kwestii tak podstawowych, jak stan zdrowia dziecka, warto także korzystać z wiedzy ogólnie dostępnej. Należą do niej choćby minimalne rozeznanie w funkcjonowaniu rynku pracy, jak i wyobrażenie o poszczególnych zawodach (np. na bazie rozmów z osobami z rodziny lub kręgu znajomych, filmów, książek czy opisów dostępnych w szeroko pojętych mediach). Bardzo pomocne jest wskazywanie na wewnętrzną różnorodność wielu branż, z której wielu młodych ludzi nie zdaje sobie sprawy. Można pokazać, że lekarzem jest zarówno pediatra, chirurg, radiolog, jak i patolog. Choć wszyscy studiowali medycynę, specyfika ich pracy znacząco się różni. Podobnie informatykiem może być i programista, i osoba pracująca w tzw. helpdesku, ale raczej nie jest nią osoba, której kontakt z komputerem ogranicza się do korzystania z gier komputerowych.

Przydatne są także podstawowe umiejętności z zakresu formułowania, planowania i realizacji celów. A przede wszystkim warto pamiętać, że w odniesieniu do obecnego pokolenia uczniów, dokonujemy wyboru zaledwie pierwszego z prognozowanych co najmniej pięciu lub sześciu zawodów.

 

Autorka jest absolwentka indywidualnego toku studiów na wydziale pedagogiki i psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, pedagog, tutor i doradca zawodowy pracujący w oparciu o koncepcję motywacyjnego DNA.

Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com

facebook
by e-smart.pl