Rozmowa to wychowanie
Liczne obserwacje i badania wskazują, że współcześni rodzice poświęcają dziecku za mało czasu, cedując obowiązki wychowawcze na instytucje zewnętrzne. Choć większość rodziców deklaruje, że wychowanie to ich podstawowy obowiązek wobec dzieci, którego nie można zaniedbać ze względu na ich dobro, w praktyce jednak nasze osobiste zaangażowanie w wychowanie jest często niewystarczające. Natłok codziennych obowiązków, wątpliwości co do wybranego modelu wychowania czy własnych kompetencji rodzicielskich, mylenie edukacji z wychowaniem poprzez nadmierne obciążenie dzieci zajęciami pozalekcyjnymi to jedne z przyczyn, dla których rodzice odstępują instytucjom rolę głównych wychowawców. Tymczasem dla dzieci i ich wychowania dużo ważniejsza niż atrakcyjne zajęcia pozalekcyjne jest codzienna rozmowa.
Osią kampanii Fundacji Mamy i Taty był spot telewizyjny, w którym pokazaliśmy, że jeżeli rodzic nie będzie rozmawiać ze swoimi dziećmi, objaśniać im świata, nie będzie pokazywać im wartości oraz tego, na czym polega bycie dobrym człowiekiem, to zrobią to inni. Znajdą się tacy pomocnicy, którzy opowiedzą to za niego, tylko być może będzie to komunikat, z którym on zupełnie nie będzie się zgadzać.