Ukraińcy nie dowierzają Putinowi, ale liczą na Trumpa

Ukraina – opinie przed szczytem Ukraińcy nie dowierzają Władimirowi Putinowi. Liczą jednak na autorytet i biznesową przebiegłość Donalda Trumpa. Przed rosyjsko – amerykańskim szczytem wśród Ukraińców jednak więcej sceptycyzmu, niż nadziei na rozejm. Minionej doby we Lwowie nie wyły syreny alarmu przeciwlotniczego. W nocy i od rana w centrum miasta można spotkać liczne grupy studentów i turystów. Lwowianie są sceptycznie nastawieni do rozmów Trumpa z Putinem. Jednak liczą na rychły koniec wojny. -„Na razie nic nie wiem. Dowiemy się wieczorem. Serce nic mi nie podpowiada. Nic dobrego z tego spotkania nie będzie. Nie dowierzam jednemu i drugiemu. Mój syn jest wojskowym i nawet on nie dostrzega końca wojny. On czuje co się święci, bo walczył na kierunku kupiańskim i widział to piekło i pod Kijowem też był. A ja mam nadzieję na pokój. Liczę na Trumpa. Rozejm musi nastąpić prędzej, czy później. Jeśli tacy przywódcy się spotkali, to może coś z tego wyjdzie” – mówią mieszkańcy Lwowa korespondentowi Polskiego Radia. Na Ukrainie każdy podkreśla, że koniec wojny nie może oznaczać kapitulacji, a rozmowy o rozejmie muszą toczyć się w obecności przedstawicieli Kijowa.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej #Jastrzębski/Lwów/w to/

facebook
by e-smart.pl