2 Sędziowie Sądu Najwyższego: Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem
SN-wybory Grupa sędziów Sądu Najwyższego podpisała się pod listem, w którym stwierdza, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie może rozpatrywać protestów i orzekać w sprawie wyborów. Sędziowie Sądu Najwyższego wystosowali oświadczanie powołując się na wyroki sądów europejskich. Informują, że w związku z tym, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest sądem, nie może realizować czynności w procesie wyborczym. W oświadczeniu sędziowie stwierdzają, że Izba ta nie może rozpatrywać protestów i orzekać w sprawie wyborów. „Zgodnie z obowiązującym systemem prawnym Sąd Najwyższy, jako organ sprawujący w Polsce wymiar sprawiedliwości musi spełniać warunki niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu.Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem, co wynika z orzeczeń Sądu Najwyższego oraz orzeczeń trybunałów międzynarodowych. Z uwagi na to, że Izba ta nie jest sądem, nie może także realizować wskazanych powyżej czynności w procesie wyborczymprzynależnych wyłącznie Sądowi Najwyższemu” – brzmi treść oświadczenia 28 sędziów Sądu Najwyższego. 1 lipca Sąd Najwyższy ma podjąć uchwałę w przedmiocie ważności wyborów prezydenckich, chociaż czas na to ma do 2 lipca. Posiedzenie jawne zostało wyznaczone na godzinę 13.00. Do Sądu Najwyższego trafiło około 56 tysięcy protestów wyborczych. Na ich podstawie dopuszczono już ponowne przeliczenie głosów w trzynastu komisjach wyborczych. Prezes SN Małgorzata Manowska zapewniła, że do 2 lipca Sąd Najwyższy zdąży rozpatrzyć protesty wyborcze.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/wcześn./d kwi/w md/