Kraków: mężczyzna, który barykadował się w mieszkaniu, w śpiączce
Kraków-mężczyzna-syn-akcja Najwcześniej w przyszłym tygodniu śledczy będą mogli kontynuować sprawę dzisiejszej akcji służb w Krakowie. Przed południem, po kilkugodzinnych negocjacjach antyterroryści wraz z policją weszli siłowo do mieszkania 54-latka, który zabarykadował się tam z 12-to letnim synem. Wcześniej mężczyzna pobił w Nowej Hucie własną żonę i zabrał jej psa. Po tym, jak służby weszły do jego domu, 54-latek ranił się w brzuch ostrym narzędziem i jest w śpiączce – mówi Oliwia Bożek-Michalec z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Czynności z nim będą prowadzone dopiero po tym, jak lekarze wydarzą zgodę – prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty gróźb karalnych w stosunku do swojej żony oraz zmuszania jej do określonego zachowania. „Chciał ją zmusić do tego, żeby wsiadła do samochodu i wrociła z nim do mieszkania, które kiedyś wspólnie zajmowali” – tłumaczyła Oliwia Bożek-Michalec. 12-letniemu chłopcu nic się nie stało, został przekazany rodzinie przez policjantów. Pobita przez agresora kobieta trafiła do szpitala na rutynowe badania, ale po południu wróciła do domu. IAR/Aleksandra Sobczak, Radio Kraków/d kjan/w to/