Poseł KO o darowiźnie kandydata PiS: to nosi znamiona poświadczenia nieprawdy

Karol Nawrocki-kawalerka-kampania wyborcza Kawalerka Karola Nawrockiego ma już nowego właściciela. Kandydat PiS podarował ją Chrześcijańskiemu Stowarzyszeniu Dobroczynnemu. Mimo to poseł Koalicji Obywatelskiej Adrian Witczak uważa, że sprawą powinny zająć się służby. Polityk KO utrzymuje, że w tym przypadku mogło dojść do poświadczenia nieprawdy. „Dlatego, że ja mam wątpliwości, czy Karol Nawrocki mógł dysponować tym mieszkaniem, skoro wszedł w posiadanie w sposób nielegalny. To w moim przekonaniu nosi znamiona poświadczenia nieprawdy. Trzeba ustalić, w jaki sposób Karol Nawrocki wszedł w posiadanie takich pełnomocnictw, bo wszystko wskazuje na to, że on sam wraz z małżonką podpisał ten akt notarialny” – tłumaczy Witczak. Tymczasem TVN24 ustaliła, że senior, od którego Karol Nawrocki nabył kawalerkę, przebywał w areszcie, gdy miał podpisać umowę przedwstępną sprzedaży. Kandydat PiS najpierw twierdził, że ma jedno mieszkanie. Kiedy na jaw wyszło, że ma dwa – mówił, że przejął drugie w zmian za opiekę nad 80-letnim panem Jerzym. Kiedy okazało się, że mężczyzna przebywa w Domu Pomocy Społecznej, zapowiedział, że przekaże kawalerkę na cele charytatywne. Po tygodniu domysłów, zmian wersji i unikania odpowiedzi na pytania dziennikarzy, Karol Nawrocki nagrał film. W nagraniu wyjaśnia, że przejął kawalerkę, aby sąsiad nie stracił lokalu w trakcie pobytu w areszcie. Portal Onet ujawnił jednak kolejne nieścisłości w tym, co mówi Karol Nawrocki. Między innymi nie zgadzają się daty.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Fabisiak/w OK

facebook
by e-smart.pl