Przewoźnicy drogowi protestują przeciwko nowym unijnym regulacjom
transport – przewoźnicy – protest – premier Międzynarodowi przewoźnicy drogowi protestują i piszą list do premiera. Przyczyną ich niezadowolenia są projektowane przepisy unijne, które dotyczą zabezpieczenia społecznego. Wynika z nich, że kierowcy wożący towary do różnych krajów byliby objęci ubezpieczeniami tych państw, w których pracują. W kwietniu Rada Unii Europejskiej przyjęła mandat negocjacyjny do rozmów z Parlamentem Europejskim w sprawie zmiany rozporządzeń o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Kluczowe zmiany mają dotyczyć m.in. nowej definicji „siedziby przedsiębiorstwa” oraz obowiązku zgłaszania delegowania pracowników. Prezes stowarzyszenia przewoźników Transport i Logistyka Maciej Wroński mówi, że takie regulacje wywołają problemy i zamieszanie. „Polski kierowca, wykonując przewóz z Włoch do Francji, będzie jednocześnie podlegał kilku porządkom prawnym – to absurd, który całkowicie destabilizuje funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Kierowca, który przez lata będzie zmieniał systemy ubezpieczeń, na emeryturze będzie musiał dosłownie wyszarpywać swoje pieniądze z kilku państw” – tłumaczy Prezes TLP. Związek szacuje, że wpływy do ZUS spadną nawet o kilka miliardów złotych rocznie. Co więcej, pracownicy będą musieli latami walczyć o swoje świadczenia w zagranicznych instytucjach. Dlatego przewoźnicy apelują do premiera Donalda Tuska o natychmiastowe działania. Polska branża transportowa zajmująca się przewozami międzynarodowymi zatrudnia około trzystu tysięcy osób i jest jedną z najsilniejszych w Europie.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Pszoniak/w hm