Niemieccy Zieloni chcą większych wydatków na bezpieczeństwo

Niemcy – wybory – koalicja – obronność W Niemczech problemy z realizacją pierwszych ustaleń partii rozmawiających o budowie koalicji. Ich pomysł ułatwienia wydawania pieniędzy na obronność potrzebuje wsparcia innych ugrupowań, ale chętnych brak. Konieczne może być głosowanie za propozycją politycznych rywali. Chadecy i socjaldemokraci w rozmowach sondujących, czyli na pierwszym etapie ustaleń koalicji, wskazali, że priorytetem będą zmiany w ustawie zasadniczej, żeby móc przeznaczyć setki miliardów euro na obronność i infrastrukturę. CDU/CSU i SPD same mają jednak za mało głosów. Prawdopodobni przyszli koalicjanci liczyli gównie na Zielonych. Ci powiedzieli „nie”, ale zgłosili własny projekt. Pierwsza różnica polega na podniesieniu progu, przy którym nie będzie obowiązywała reguła nadmiernego zadłużenia. Drugą jest wydłużenie listy obszarów z wydatkami na bezpieczeństwo Niemiec. Do proponowanego przez chadeków i socjaldemokratów zwiększenia budżetu resort obrony, Zieloni chcą dopisać dofinansowanie wywiadu, cyberzabezpieczeń i obrony cywilnej oraz wsparcie dla krajów zaatakowanych z pogwałceniem prawa międzynarodowego. Ten ostatni zapis oznacza m.in. łatwiejszą pomoc dla Ukrainy. Porozumienie niemieckich partii jest ważne, bo na nowy rząd czeka Europa, a głównie kraje nadające tempa działaniom na rzecz wzmocnienia kontynentu, czyli przede wszystkim Wielka Brytania, Francja i Polska.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Adam #Górczewski/i mm/w ska

facebook
by e-smart.pl