Gafy D. Trumpa i Białego Domu. Mylą Irlandię ze Zjednoczonym Królestwem
Prezydent Trump-Zjednoczone Królestwo – Republika Irlandii Gafy prezydenta Donalda Trumpa i Białego Domu. Podczas wizyty brytyjskiego premiera służby prasowe pomyliły… nazwę jego kraju. A potem prezydent USA zaliczył do niego Irlandię. „Czuję sentyment do twojego kraju” – te miłe słowa byłyby pewnie bardziej miłe, gdyby do wspomnianego kraju nie zostało zaliczone miejsce poza jego granicami. „Jestem właścicielem części Turnberry, Aberdeen i świetnego miejsca Doonbeg w Irlandii” – tak brzmiało zdanie poprzedzające tę deklarację. To nie wszystko. Wcześniej Andrew Feinberg, dziennikarz dziennika „Independent”, opublikował na Twitterze/X potwierdzenie konferencji zaproszenia na konferencję prasową, jakie dostał z Białego Domu. A tam…błędna nazwa państwa, którego premiera gościli Amerykanie: „Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii”. Państwo to przestało istnieć w 1922 roku.Prawidłowa nazwa to rzecz jasna: „Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej”. Gafy się zdarzają, ale to delikatne sprawy w regionie, gdzie symbole mają znaczenie i gdzie wciąż pamięta się o przelanej krwi. Drogę Irlandczyków do niepodległości znaczyły nieliczone rebelie, bunty i masakry. W drugiej połowie XX wieku konfliktem rozrywana była Irlandia Północna. Od bomb republikanów i lojalistów ginęli też wtedy ludzie w republice Irlandii i w Anglii.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Adam Dąbrowski/Londyn/w dwi/