Jest wniosek o ekstradycję Samera A. ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich
Samer A. – ZEA – prokuratura Jest wniosek prokuratury o ekstradycję ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich Samera A. Były członek zarządu OTS Switzerland Gmbh należącej do Grupy Orlen jest współpodejrzany w sprawie wyrządzenia jej szkody majątkowej gigantycznych rozmiarów. To kolejna, po Sebastianie M., procedura ekstradycyjna z ZEA. Rzecznik Prokuratora Generalnego prokurator Anna Adamiak powiedziała Polskiemu Radiu, że w przypadku Samera A., procedura ekstradycyjna powinna przebiec o wiele szybciej, bo grozi mu od 5 do 25 lat więzienia. „Sprawa Sebastiana M. była pionierska, gdzie my dopiero prowadziliśmy swoiste negocjacje jeżeli chodzi o interpretację tej umowy. Te negocjacje na etapie formułowania umowy najwyraźniej nie były zbyt pogłębione. W sprawie Sebastiana M. wątpliwości budziła definicja czynu ekstradycyjnego. Wynikało to z tego, że czyn zarzucany panu Sebastianowi M. był zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat. Tutaj zagrożenie tą karą jest znacznie wyższa” – wyjaśniła rzecznik Prokuratora Generalnego. Prokurator Anna Adamiak wyjaśniła, że możliwa jest również deportacja Samera A.. Wówczas procedura jest o wiele szybsza i mniej skomplikowana. Podejrzany mógłby być w Polsce w ciągu kilku dni, tak jak było w przypadku twórcy marki Red is Bad Pawła S. ukrywającego się na Dominikanie. Jednak decyzja o tym w jaki sposób Samer A. miałby ewentualnie zostać przekazany Polsce leży po stronie ZEA. Poszukiwany Czerwoną Notą Interpolu Samer A. został zatrzymany w Dubaju przedwczoraj. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Turkowska/w dwi/