WP: K. Gajewska przesłuchana w charakterze świadka w sprawie swojego oświadczenia majątkowego
K. Gajewska – oświadczenie majątkowe – śledztwo Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska została przesłuchana w charakterze świadka w sprawie swojego oświadczenia majątkowego. Potwierdził to Wirtualnej Polsce rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba. Chodzi o sprawę domu w Błoniu, który posłanka otrzymała od rodziców w ramach darowizny w sierpniu 2023 roku, a także o kwestię 40 tysięcy złotych, które Kinga Gajewska otrzymała jako darowiznę od swojego męża – wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy. Zgodnie z przepisami posłanka miała 30 dni na zgłoszenie darowizny domu do rejestru korzyści prowadzonego przez marszałka Sejmu. Tymczasem zrobiła to dopiero po 392 dniach, już w obecnej kadencji parlamentu. To naruszenie Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, co może skutkować odpowiedzialnością karną. Z kolei w przypadku darowizny od męża posłanka nie wskazała w rejestrze daty przekazania pieniędzy, a zgodnie z prawem wpisu trzeba dokonać w ciągu 30 dni od momentu otrzymania środków. Prokuratura bada, czy działania posłanki mogły mieć charakter celowego zatajania informacji. Posłowie mają obowiązek zgłaszania w rejestrze korzyści wszelkich darowizn, wyjazdów czy usług finansowanych przez osoby trzecie. Gajewska zaznaczyła, że dom w Błoniu był ujęty w jej corocznych oświadczeniach majątkowych, ale – jej zdaniem – rejestr korzyści działa na innych zasadach. Jeśli chodzi o darowiznę od męża, Kinga Gajewska zapewnia, że następnego dnia po jej otrzymaniu darowizny złożyła stosowną deklarację do urzędu skarbowego. „Moją winą jest to, że około miesiąca spóźniłam się z wpisaniem takiej czynności do rejestru korzyści. Kiedy się zorientowałam, to założyłam dokument z własnej inicjatywy” – przekonuje posłanka w rozmowie z Wirtualną Polską. O sprawie stało się głośno, kiedy wyszło na jaw, że małżeństwo korzysta z sejmowych dodatków na wynajem mieszkania w Warszawie, pomimo posiadania domu w Błoniu, położonym 30 kilometrów od stolicy. Każde z nich otrzymuje dodatek w wysokości czterech tysięcy złotych miesięcznie.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/WP/d OW/w dyd