Serbia: protest i zamieszki w Nowym Sadzie

Serbia – protest – Nowy Sad Kilkutysięczny protest w serbskim Nowym Sadzie przeciwko zaniedbaniom, które doprowadziły do katastrofy na dworcu kolejowym. Manifestacja przekształciła się w zamieszki. Demonstranci domagają się dymisji premiera. Tłum mieszkańców Nowego Sadu, a także Serbów z innych części kraju poruszonych śmiercią czternastu osób, najpierw zgromadził się pod dworcem kolejowym, gdzie doszło w piątek do tragedii. Coraz bardziej wzburzeni demonstranci rozpoczęli potem marsz pod lokalną siedzibę rządzącej Serbskiej Partii Postępowej i ratusz. Budynki najpierw obrzucono czerwoną farbą, wybito też wiele szyb, a na parterze ratusza zaprószono mały pożar. Do akcji wkroczyła policja, która użyła pałek i gazu łzawiącego. Trzech radnych chciało wejść do budynku i przedstawić żądania ludzi – między innymi dymisji premiera Serbii. Ostatecznie policja nie wpuściła ich do ratusza. Protestujący zapowiedzieli, że zostaną przed budynkiem przez co najmniej dwa dni. Na temat protestów wypowiedział się serbski prezydent. Aleksandar Vuczić napisał w mediach społecznościowych, że w Nowym Sadzie trwa atak na państwo serbskie. Dodał, że rozumie ból i żal mieszkańców, ale sprawcy zamieszek zostaną surowo ukarani.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Piotr #Piętka/w Wj

facebook
by e-smart.pl