Tragiczny październik dla łosi z Kampinoskiego Parku Narodowego

Kampinoski Park Narodowy – wypadki – łosie To najtragiczniejszy październik dla łosi z Kampinoskiego Parku Narodowego. Od początku miesiąca na przecinającej park drodze wojewódzkiej 579 w wyniku zderzeń z samochodami zginęło sześć tych zwierząt. Rzeczniczka prasowa Kampinoskiego Parku Narodowego Magdalena Kamińska powiedziała Polskiemu Radiu, że do tragicznych zdarzeń prowadzi brak wyobraźni kierowców: „Tylko w październiku w tym roku mieliśmy – jak się okazało dziś rano – sześć takich zdarzeń, które skończyły się niestety śmiercią zwierząt – młodego łoszaka, byków a także przedwczoraj dla klępy” – przekazała Magdalena Kamińska. Ograniczenie prędkości na kampinoskim odcinku drogi 579 wynosi 60 kilometrów na godzinę. Obowiązuje również zakaz ruchu dla pojazdów o masie powyżej 10 ton, ale według służb parku nie jest on przestrzegany. Rzeczniczka KPN podejrzewa, że za zwiększoną liczbą kolizji ze zwierzętami może stać również sezon grzybowy.„Być może – podkreślam – niestety jest to też duża penetracja Kampinoskiego Parku Narodowego przez turystów, przez osoby, które łamiąc zakaz zbierania grzybów, tłumnie odwiedzając park” – dodała Magdalena Kamińska. Służby Kampinoskiego Parku Narodowego przypominają, że zderzenie z ważącym średnio 400 kilogramów łosiem jest śmiertelnie niebezpieczne także dla kierowców i pasażerów samochodów. Analizy prędkości z drogi 579, przeprowadzone niedawno przez stowarzyszenie ZaPuszczeni, wskazują na nagminne łamanie przepisów przez kierowców. Według tych statystyk, w ciągu trzech godzin na ponad 2700 pojazdów ponad 80 procent przekroczyło tam dozwoloną prędkość. W przyszłym roku, dzięki inicjatywie z budżetu obywatelskiego, na drodze 579 ma pojawić się odcinkowy pomiar prędkości.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Darmoros/w fj

facebook
by e-smart.pl