OPIS Opublikowano raport zespołu badającego działalność podkomisji smoleńskiej

podkomisja smoleńska – raport – MON Wnioski zespołu do spraw oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej zostaną skierowane do prokuratury – zapowiedział szef MON Władysław Kosiniak Kamysz. W sumie do prokuratury skierowanych zostanie 41 zawiadomień. Dziesięć dotyczy byłego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, który nadzorował prace podkomisji smoleńskiej. Zarzuca mu się niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień, złamanie ustawy o zamówieniach publicznych i pomocnictwo w zniszczeniu samolotu. W ocenie zespołu oceniającego działalność podkomisji gremium kierowane przez Antoniego Macierewicza działało nierzetelnie i niegospodarnie. Prezentując raport zespołu, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że głównym celem podkomisji smoleńskiej nie było zbadanie przyczyn katastrofy samolotu prezydenckiego, ale udowodnienie z góry założonej hipotezy o wybuchu. Politycznym celem komisji miało być pogłębienie podziałów społecznych. Koszty prac komisji oszacowano na ponad 81 milionów złotych. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśniał, że do kosztów pracy komisji doszła wartość zniszczonego w trakcie jej prac samolotu Tu-154. W sumie podkomisja smoleńska wydała ponad pięć milionów złotych na wynagrodzenia. Z oceny zespołu badającego jej prace wynika także, że zatrudniano osoby bez odpowiednich kompetencji. Prezentując ustalenia zespołu, wiceminister obrony Cezary Tomczyk powiedział, że członkowie podkomisji smoleńskiej zarobili po kilkaset tysięcy złotych. Ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak był informowany przez służbę Kontrwywiadu Wojskowego o nieprawidłowościach w działaniu podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Jeden z meldunków był skierowany także do ówczesnego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Łącznie do ówczesnego ministra obrony narodowej Mariusz Błaszczaka wysłano 11 meldunków o klauzuli tajne i poufne – powiedział podczas prezentacji raportu dotyczącego funkcjonowania podkomisji wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Poinformował też, że na biurko ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka – Kamysza trafił materiał jawny kontrwywiadu wojskowego dotyczący spotkania Antoniego Macierewicza z obywatelem Federacji Rosyjskiej 16 grudnia 2020 roku w biurze poselskim Antoniego Macierewicza. Ponadto podkomisja smoleńska zniszczyła lub zagubiła część dowodów, przekazanych jej przez prokuraturę. Wiceminister obrony Cezary Tomczyk wskazał, że zniszczonych zostało 5 elementów części Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, a 19 elementów bezpowrotnie zagubiono. Wiceszef MON cytował pisma podpisane przez Antoniego Macierewicza, które potwierdzały zagubienie lub zniszczenie dowodów. Szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz wywierał naciski na ekspertów badających przyczyny katastrofy samolotu prezydenckiego – powiedział wiceminister Cezary Tomczyk. Zwrócił również uwagę, że jeden z ekspertów zarzucił Antoniemu Macierewiczowi działania, które można określić jako szantaż. Z raportu zespołu badającego działania komisji wynika, że Antoni Macierewicz wiedział o tym, że rządowy samolot rozbił się w wyniku zderzenia z drzewem i upadku, a nie wybuchu. Podkomisja MON do spraw ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku powstała w 2016 roku. Powołał ją ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który w 2018 roku został szefem podkomisji. W kwietniu 2022 roku podkomisja przedstawiła raport, który kwestionował wcześniejsze ustalenia, dotyczące katastrofy smoleńskiej. W grudniu 2023 roku nowe kierownictwo MON zlikwidowało podkomisję smoleńską. W styczniu tego roku powołano z kolei w MON zespół, który miał ocenić funkcjonowanie podkomisji.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/zbiorcza/d kwi/w OK

facebook
by e-smart.pl