Album „Solidarni w Hucie Warszawa 1980 – 1989” w 40. rocznicę śmierci bł. ks. J. Popiełuszki

ks. Jerzy Popiełuszko – „Solidarni w Hucie Warszawa 1980 – 1989” – album Album „Solidarni w Hucie Warszawa 1980 – 1989” – w 40. rocznicę śmierci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Instytut Pamięci Narodowej wydał publikację, prezentującą działalność hutniczą „Solidarności” – legalną oraz podziemną, podjętą po wprowadzeniu stanu wojennego. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku Huta Warszawa stanowiła symbol polskiej metalurgii. Ważną rolę duszpasterską i w relacjach z „Solidarnością” warszawskich hutników pełnił ich kapelan ksiądz Jerzy Popiełuszko, przypomniał autor albumu dr Tadeusz Ruzikowski z Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie. „Ksiądz Jerzy Popiełuszko stał się duszpasterzem Solidarności w Hucie Warszawa począwszy od Mszy świętej w okresie strajku, poprzez późniejsze Msze święte za Ojczyznę. Aż do momentu swojej śmierci, służył między innymi hutnikom, za co do tej pory, oni są mu bardzo wdzięczni i kultywują jego pamięć na różne sposoby” – przypomniał historyk. „Działalność duszpasterska księdza Popiełuszki, wtedy była często krytykowana” – dodał dr Tadeusz Ruzikowski. „Ksiądz Jerzy Popiełuszko mówił do hutników o sprawach ważnych, bardzo istotnych, o sprawach i duchowych, ale też o sprawach moralności, czy też obycia codziennego. Warto podkreślić, że w tamtym czasie to nie było tak, że ta działalność księdza Jerzego i sposób w jaki nauczał, o czym nauczał, nawet osobom spoza aparatu władzy, także w środowisku kościelnym – budziła pewne wątpliwości” – tłumaczył autor albumu.”Dziś zaakceptowana została rola błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana hutników” – podkreślił historyk. „Okazało się, że sposób i droga, którą ksiądz Jerzy Popiełuszko obrał do przekazywania swojego nauczania, opartego notabene o nauczanie prymasa Stefana Wyszyńskiego i świętego Jana Pawła II, to było to, czego ludzie pracy ówcześni, potrzebowali” – zaznaczył. Doktor Tadeusz Ruzikowski dodał, że „po latach, także dzisiaj, wielu sceptyków, krytyków księdza Jerzego w ówczesnym czasie – przyznaje mu rację, że to była ta droga wiary, nauczania, która przyniosła duże owoce”. Były kierownik Działu Zarządzania i Obsługi Prawnej w Hucie Warszawa Andrzej Święcicki wspominał księdza Jerzego jako kogoś szczególnego. „Huta – należy pamiętać, to było najbardziej upartyjnione towarzystwo, często byli to chłoporobotnicy spod Warszawy dojeżdżali. Część tej kadry była ze Śląska, z Zagłębia, wiadomo, że to komunistyczne regiony. I na to zjawia się drobny, niepozorny kapłan i zaczyna mówić. To był dla wielu szok. Był bardzo przystępny. Tylu ludzi, co do spowiedzi przystąpiło, latami nie chodziło, – nie wspomnę o sobie. Fenomen” – wspominał Andrzej Święcicki. Po męczeńskiej śmierci kapłana hutnicy tak w zakładzie, jak i na terenie parafii św. Stanisława Kostki mocno zaangażowali się zarówno w upamiętnianie ich duszpasterza, jak też w rozwój jego kultu.Po wydarzeniach Sierpnia 1980, Organizacja Zakładowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Huty Warszawa stanowiła jedno z najliczniejszych ogniw zakładowych w Regionie Mazowsze. Spotkanie upamiętniające postać kapelana hutników księdza Jerzego Popiełuszki odbyło się w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Wosiek /w kry

facebook
by e-smart.pl