Francja : liczenie strat po gwałtownych opadach na południu kraju

Francja – opady -straty We Francji trwa liczenie strat po gwałtownych opadach, które nawiedziły wczoraj południe kraju oraz region Paryża. W wielu miastach i małych wioskach doszło do lokalnych podtopień. W niektórych miejscach spadło tyle deszczu, ile średnio spada przez pół roku. Największe straty odnotowano w górskim departamencie Ardeche. Trzy osoby zostały ranne, zalane są dzielnice niektórych miast, wiele samochodów zostało porwanych przez wezbrane rzeki, a niektóre drogi są od wielu godzin nieprzejezdne. W ciągu ostatnich 24 godzin spadło lokalnie do 600 milimetrów deszczu. Na miejsce udaje się francuska minister do spraw ekologicznej transformacji Agnes Pannier-Runacher, która mówi o „bezprecedensowym wydarzeniu” w Ardeche, związanym – w jej ocenie – ze zmianami klimatycznymi. Intensywne deszcze nawiedziły głównie rejony Lyonu, Valence i Cannes. W Paryżu jedna osoba zginęła pod powalonym przez silny wiatr drzewem. Francuscy meteorolodzy twierdzą jednak, że najgorsze już minęło, bo w wielu miejscach deszcz przestał padać. Odwołano alerty najwyższego stopnia, ale w kilkunastu południowych departamentach nadal obowiązuje drugi stopień alarmowy. IAR / Informacyjna Agencja Radiowa / Stefan Foltzer/w to/

facebook
by e-smart.pl