SUMA Sytuacja powodziowa na 20:00
SUMA Powódź-Polska-sztab kryzysowy Jest ryzyko przelania się wody w Odrze w Głogowie i Nowej Soli – ostrzegał dyrektor IMGW Robert Czerniawski. Na sztabie kryzysowym we Wrocławiu z udziałem premiera omawiano między innymi sytuację na tej rzece na pograniczu województw dolnośląskiego i lubuskiego. Szef IMGW mówił, że ryzyko jest większe w Głogowie. Ponadto, wszystkie wioski między Wrocławiem a Nową Solą są w stanie „relatywnego zagrożenia”. Najtrudniej mają miejscowości z niskimi wałami przeciwpowodziowymi. Zamknięty jest most drogowy w Ścinawie, gdzie Odra przekracza stan alarmowy o ponad dwa metry. Premier zapewniał, że zarówno Ziemia Lubuska, jak i Pomorze Zachodnie, są przygotowane na powódź. W województwie zachodniopomorskim raczej nie należy się spodziewać dramatycznych wydarzeń. W lubuskim sytuacja jest trudniejsza – mówił Donald Tusk. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował, że poprawia się sytuacja na kolei. W ten weekend mają wrócić połączenia do Szklarskiej Poręby. Część pociągów dojeżdża do Chałupek, jednak nie da się jeszcze pojechać dalej – do Czech, Austrii i Węgier. Przywrócono już do użytkowania dworzec w Prudniku, można też znów korzystać z parkingu podziemnego koło stacji Wrocław Główny. Według PKP PLK, ruch pociągów jest wstrzymany obecnie na dwóch odcinkach linii między Nysą a Prudnikiem i między stacjami Kłodzko Główne i Kłodzko Miasto. Z kolei premier sygnalizował kłopoty z wypłatą pomocy dla powodzian na Dolnym Śląsku. Chodzi o 10 tysięcy złotych wsparcia na najpilniejsze potrzeby poszkodowanych. Szef rządu zwrócił się do samorządowców o wywieranie „serdecznej presji” na urzędników, by ci patrzyli przychylniej na składających wnioski. „Jeśli ludzie mając zalany dom, znaleźli czas, by przyjść do urzędu, to znaczy, że te pieniądze są im pilnie potrzebne” – mówił premier Tusk. Przed fałszywymi zbiórkami dla powodzian ostrzegał wicepremier minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Zwalczać je próbują Wojska Obrony Cyberprzestrzeni. Do tej pory służby wykryły 76 fałszywych zbiórek – informuje MON. Na wielu obszarach kraju trwa sprzątanie po powodzi. Do opuszczonego z powodu powodzi domu można wrócić, gdy odpowiednie służby ogłoszą, że jest bezpiecznie – przypomina Główny Inspektorat Sanitarny. Rzecznik GIS Marek Waszczewski podkreślił, że błoto i szlam popowodziowy mogą być skażone bakteriami, patogenami oraz substancjami chemicznymi groźnymi dla zdrowia. Dlatego sprzątając po powodzi, trzeba się zadbać o swoje bezpieczeństwo – dodał rzecznik. „Należy używać gumowych butów, rękawic, ewentualnie okularów ochronnych.” Marek Waszczewski dodał, że wszystkie zalane przedmioty, meble oraz rzeczy codziennego użytku są skażone i trzeba je wyrzucić, albo – jeżeli się do tego nadają – zdezynfekować. Wszystkie rzeczy, które wchłaniają wodę, nie są możliwe do dezynfekcji. Czyli wyrzucamy: ubrania, pościel, meble tapicerowane. Podobna sytuacja dotyczy pluszaków dziecięcych, których nie da się zdezynfekować.IAR/zbiorcza/d to/w fj