Reakcja polskich przewoźników na decyzję Niemiec ws. kontroli na wszystkich lądowych granicach
Niemcy – transport – kontrole Polscy przewoźnicy obawiają się konsekwencji wprowadzenia kontroli na wszystkich lądowych granicach Niemiec. Po decyzji Berlina premier Donald Tusk zapowiedział konsultacje z innymi państwami sąsiednimi. Według przedstawicieli branży transportowej zwiększenie przez Niemcy kontroli oznacza wzrost kosztów i mniejszą efektywność pracy przewozowej. Najtrudniejsza sytuacja może dotyczyć zachodnioniemieckich granic, na których jest duże natężenie ruchu tranzytowego. Tak uważa prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska Maciej Wroński. „Jeżeli kierowcy będą musieli tam czekać kilka godzin w korkach spowodowanych kontrolami, będziemy mieli bardzo poważny problem. Większość kontraktów jest zawartych w formule Just in Time, co oznacza, że towar musi być dostarczony i rozładowany o określonej godzinie. Jeśli nie trafimy w to okienko, zrobi się zamieszanie” – zaznaczył ekspert. Jego zdaniem w takiej sytuacji kontrahenci będą próbowali przerzucić winę na przewoźników. „A przecież nie jesteśmy temu winni, bo to wynika z warunków obiektywnych. Na pewno zwiększą się koszty. W związku z tym realizowane przez nas kontrakty będzie trzeba inaczej skalkulować i renegocjować” – dodał Maciej Wroński. Prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska zwraca też uwagę na negatywny wpływ decyzji Niemiec na całą gospodarkę unijną. „Widać, że Niemcy, które zmagają się obecnie z recesją i załamaniem się przemysłu motoryzacyjnego, ciągną w dół całą Unię Europejską. Wprowadzenie kontroli będzie czynnikiem powodującym zmniejszenie naszej konkurencyjności w Europie wobec innych państw. To odbije się na obywatelach całej Wspólnoty” – ocenił. Decyzję Niemiec skrytykował też prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce Jan Buczek. „Często wozimy części do produkcji samochodów. Tam przyjeżdża się na czas, co do minuty. Nasi przewoźnicy już zgłaszają problemy w związku z grożącymi im karami za opóźnienia” – podkreślił. Wzmożone kontrole na wszystkich lądowych granicach Niemiec mają rozpocząć się w poniedziałek 16 września. Szefowa MSW Niemiec Nancy Faeser zapowiedziała, że na początku potrwają one sześć miesięcy. Berlin tłumaczy tę decyzję koniecznością powstrzymania napływu nielegalnych migrantów. W październiku ubiegłego roku Niemcy zarządziły kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią. Pod koniec maja zostały przedłużone do 15 grudnia.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Dadura/i plu/w hm