Stanowisko Zespołu Bioetycznego KEP „Aborcja poza etyką i prawem?”

Zespół bioetyczny- aborcja – wytyczne Genetycy, lekarze, etycy i duchowni z zespołu bioetycznego przy Episkopacie Polski sprzeciwiają się działaniom rządu prowadzącym do liberalizacji aborcji. W stanowisku „Aborcja poza etyką i prawem?” napisali, że „aborcja nie należy do metod terapeutycznych stosowanych w leczeniu, a uśmiercenie dziecka nie może być uważane za środek do przywrócenia zdrowia kobiety”. Zdaniem przewodniczącego Zespołu biskupa Józefa Wróbla, problemy zdrowia psychicznego matki nie mogą być kryterium wykonania aborcji: Jak mówi, psychologia i psychiatria są do tego, by kobietom pomagać, w trudnych sytuacjach psychicznych, dziecko nie może ponosić winy. „To jest trochę naciąganie faktów w kierunku, że jak się pojawi jakiś problem, to już jest wystarczający motyw, by pozbawić dziecko życia” – podkreśla biskup Wróbel. Biskup Józef Wróbel odwołuje się również do klauzuli sumienia. Podkreśla, że lekarz ma prawo odmówić aborcji, jego misją jest leczenie zarówno matki jak i dziecka. „Te propozycje jakie słyszymy idą w tym kierunku, by w sposób bezrefleksyjny umożliwić aborcję, bez szukania rozwiązań, które mogą kosztować pewien wysiłek. Chodzi o zasadę – tak ja nazwę – ideologiczną a nie o wolę rozwiązania problemu zdrowotnego matki” – uważa przewodniczący Zespołu bioetycznego. Jak napisali eksperci z zespołu bioetycznego przy Episkopacie Polski, „poważne zaniepokojenie budzą naciski Prokuratora Generalnego, aby postępowania w sprawie pomocnictwa w przeprowadzeniu aborcji umarzać lub kierować wnioski do sądu o warunkowe umorzenie sprawy ze względu na znikomą szkodliwość społeczną”. W stanowisku napisano również, że „zabójstwo nienarodzonego dziecka, jak i udział w tym procederze jest jednym z najcięższych przestępstw i karane jest ekskomuniką”. Rząd w ubiegłym tygodniu ogłosił wytyczne w sprawie wykonywania aborcji. Zdaniem minister zdrowia Izabeli Leszczyny, są one wykładnią obowiązującego prawa dotyczącego przerwania ciąży. Do wykonania aborcji wystarczy jedno orzeczenie lekarza stwierdzające istnienie przesłanki zagrożenia zdrowia kobiety, w tym na przykład zaświadczenie lekarza psychiatry. NFZ może też nałożyć karę do 2 procent kontraktu, ma też prawo rozwiązać kontrakt z placówką medyczną, gdy ta odmówi aborcji. Również Rzecznik Praw Pacjenta może w takim przypadku nałożyć na szpital karę do 500 tysięcy złotychIAR/ Informacyjna Agencja Radiowa/#Jędrzejczyk/i wg/w dyd

facebook
by e-smart.pl