Niemieckie wątpliwości po wymianie więźniów

Niemcy – wymiana więźniów – Rosja Im więcej godzin mija od lądowania w Niemczech więźniów wymienionych wczoraj z Rosją, tym więcej wątpliwości u niemieckich polityków. Mieszane uczucia panują w koalicji pod przewodnictwem kanclerza Olafa Scholza. „Oddanie skazanego zabójcy jego rosyjskim zleceniodawcom to bez wątpienia bolesna cena” napisał Konstantin von Notz z Zielonych. Polityk ma na myśli Wadima Krasikowa, który w centrum Berlina zamordował dawnego przywódcę czeczeńskich bojowników i został za to skazany na dożywocie. Wczoraj wrócił do Rosji. Michael Roth z kanclerskiej SPD mówi o kamieniu spadającym z serca i radości płynącej z uwolnienia więźniów. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych w Bundestagu zaznacza, że czasem z powodów humanitarnych trzeba negocjować z diabłem. Ministra spraw zagranicznych podkreśla, że wymiana więźniów była wysoce wrażliwym dylematem. Annalena Baerbock mówi o dniu ulgi, choć nikomu w rządzie ta decyzja nie przyszła łatwo. Różnice między dwoma światami podkreśla Renata Alt z liberałów. „Do Niemiec przylecieli opozycjoniści i wojownicy o wolność. Rosji wydaliśmy szpiegów i morderców” – zauważyła polityczka FDP. Kanclerz Olaf Scholz po spotkaniu z uwolnionymi z Rosji osobami powiedział, że wątpliwości straci każdy, kto z nimi porozmawia. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Adam #Górczewski/i mg/w to/

facebook
by e-smart.pl