W sprawie OTS Daniela Obajtka ostrzegano w samym Orlenie
OTS-Obajtek-Orlen Nie tylko Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ostrzegała prezesa Orlenu przed zatrudnieniem libańskiego biznesmena na stanowisku prezesa szwajcarskiej spółki koncernu – Orlen Trading System. Jak informuje Onet, kandydaturę Samera A. krytykowało nawet wewnętrzne biuro bezpieczeństwa Orlenu. Mężczyzna prezesem został, a kierowana przez niego spółka straciła miliard sześćset milionów złotych. Zastrzeżenia wobec Samera A. były poważne: kontakty z Hezbollahem oraz nielegalny handel ropą z Iranu. Biznesmen – mimo to – został prezesem założonej w Szwajcarii spółki Orlen Trading System. Miała zajmować się handlem na międzynarodowych rynkach. Zamówiła ropę i wpłaciła ponad półtora miliarda złotych zaliczki – ropa do Polski nie dotarła, a pieniędzy nie udało się odzyskać. Jak informuje Onet, specjaliści z biura bezpieczeństwa Orlenu ostrzegali nie tylko przed Samerem A., ale też przed niewłaściwym zabezpieczeniem szwajcarskiej spółki. Ich zdaniem jej powołanie mogło prowadzić do nadużyć. Onet podaje, że ostrzegani w tej sprawie mieli być też członkowie rządu, ale nie zareagowali. Tymczasem prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie grupy przestępczej, która miała w Orlenie ustawiać przetargi. Daniel Obajtek uznał, że w firmie był audyt, który niczego nie wykazał, więc – jak się wyraził – ze spokojem oczekuje na wyniki śledztwa. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/onet.pl/x.com/#Jędrkowiak/ i pl/w OK