OPIS Przyznano odznaczenia dla twórców „Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji podczas II wojny światowej”
Andrzej Duda- odznaczenia- Raport o stratach wojennych Ponad 26 autorów i twórców „Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji podczas II wojny światowej” otrzymało odznaczenia państwowe. Wśród odznaczonych srebrnym i złotym krzyżem zasługi są między innymi historycy, ekonomiści. Uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Wręczając odznaczenia, prezydent Andrzej Duda dziękował za udział w pracach nad raportem, który, jak zaznaczył, jest wkładem w polską rację stanu, ma ogromną wartość historyczną i polityczną: „Nieistotne jest w tym kontekście to, jak zmienia się sytuacja polityczna w naszym kraju” – mówił prezydent, odnosząc się do słów premiera Donalda Tuska, że od strony formalnej i prawnej sprawa reparacji jest załatwiona i nieaktualna. Jak podkreślił Andrzej Duda sprawa reparacji jest kwestią sporu pomiędzy kilkoma krajami a Niemcami, które, co oczywiste, chronią się przed tym, żeby nikomu za nic nie zapłacić. Andrzej Duda udał się po uroczystości do miejscowości Wanaty na Mazowszu, w której 80 lat temu, 28 lutego Niemcy zamordowali 109 mieszkańców. Prezydent podkreślił, że to jedno z 817 miejsc spacyfikowanych w czasie II wojny światowej przez okupanta niemieckiego. „Nigdy ci ludzie nie otrzymali żadnego zadośćuczynienia i dzisiaj, kiedy polska wieś patrzy na niemiecką, to wie, skąd się bierze dzisiejszy dobrobyt wsi niemieckiej” – mówił Andrzej Duda. Jak przypomniał, także polscy rolnicy, robotnicy, polska młodzież pracowali na robotach przymusowych w Niemczech. Prezydent podkreślił, że za tę niewolniczą pracę należy się zadośćuczynienie, a sprawa reparacji nie została zamknięta. „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy, nawet jeśli dziś sprawę reparacji próbuje się zamieść i zakopać, bo komuś jest politycznie niewygodna, to jeszcze przyjdzie czas, że znajdzie się na stole, na biurku i będzie dyskutowana” – stwierdził Andrzej Duda. Srebrny krzyż zasługi otrzymał historyk profesor Tadeusz Wolsza. Podkreślił, że pracą nad wielotomowym raportem ze strony IPN kierował profesor Włodzimierz Suleja. Natomiast profesor Wolsza recenzował dokumentację ikonograficzną i historyczną raportu. Jak powiedział Polskiemu Radiu mocną stroną raportu, poza liczbą ofiar, miast i wsi, zniszczonych zakładów przemysłowych, dróg jest ikonografia. Tadusz Wolsza wyjaśniał, że dokumentacja ilustruje straty osobowe, egzekucje, zawiera bardzo drastyczne zdjęcia, zniszczone miasta, zbombardowany Wieluń, materiały pokazujące rozmiar i okrucieństwo niemieckich zbrodni. „Bez ikonografii ta książka straciłaby na wiarygodności” – zaznaczył historyk. W uroczystości uczestniczył poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. W poprzedniej kadencji jako wiceminister spraw zagranicznych kierował pracami ekspertów opracowujących Raport o stratach wojennych. Jak mówił, odznaczenia są pewną klamrą prac nad raportem i ważny jest fakt, że Niemcom został wystawiony rachunek. „I on prędzej, czy później będzie musiał być uregulowany, i ta sprawa stanie się tematem rozmów polsko-niemieckich, dlatego, że to wielki dług państwa niemieckiego wobec państwa i narodu polskiego” – uzasadniał Arkadiusz Mularczyk. Dodał, że fakt, iż jesteśmy krajem gorzej rozwiniętym, wielu Polaków jest na emigracji, wciąż musi wyjeżdżać za pracą, to, że cały czas gonimy Zachód i kraje lepiej rozwinięte, jest wynikiem strat wojennych, hekatomby II wojny światowej. „I o tym musimy mówić, to jest ważny element polityki historycznej naszego kraju”- wskazywał poseł. Prace nad raportem trwały około 5 lat. Z raportu wynika, że suma strat materialnych to 797 miliardów 398 milionów złotych. Straty w dobrach kultury i dziełach sztuki w wyniku działań wojennych i okupacji wyniosły około 19 miliardów 310 milionów złotych. Wielkość strat wśród ludności Polski wyłącznie z winy Niemiec oszacowano na 5 milionów 219 tysięcy 53 osób.IAR/ Informacyjna Agencja Radiowa/ #Jędrzejczyk/w dw