Ukraina – obwód sumski pod ciągłym rosyjskim ostrzałem

Ukraina-obwód sumski Ciągłe ostrzały artyleryjskie zza rosyjskiej granicy – to codzienność dla mieszkańców obwodu sumskiego. Najbardziej cierpią tereny przygraniczne. Ostatniej doby Rosjanie wystrzelili na ten obwód ponad 250 pocisków. Z obwodu sumskiego do frontu jest około 200 km, ale Federacja Rosyjska znajduje się tuż za granicą. Przenikają stamtąd grupy dywersyjne, codziennie też przylatują pociski. Ostatniej doby, jak informuje lokalna administracja było ich 252. Rosjanie używają moździerzy, artylerii i wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet. W Sumach jest spokojniej, ale mieszkańcy tego 250 tysięcznego przed wojną miasta żyją w ciągłym napięciu. Jak relacjonowała Polskiemu Radiu mieszkanka Sum Iryna samo miasto Rosjanie ostrzeliwują rzadziej, ale precyzyjniej za pomocą rakiet. Jak dodała, w mieście słychać wybuchy z przyległych terytoriów „Rosjanie ostrzeliwują, ale dzięki bogu z miasta do granicy jest 40 km.” – zaznaczyła. Jak dodała, im bliżej do granicy tym sytuacja jest gorsza – dziesięciokilometrowy pas wzdłuż granicy Rosjanie niszczą całkiem, trwają tam całodobowe ostrzały siedem dni w tygodniu. Jedynie w ciągu zeszłej doby w przygranicznym terytorium w obwodzie sumskim rannych zostało 4 cywilów.Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł #Buszko, Sumy/i mg/w zr

facebook
by e-smart.pl