Wręczono medale im. podkom. A.Struja

policja – MSWiA – medale im.podkom. A.Struja Z ognia, wody i wypadków komunikacyjnych ratowali ludzi z narażeniem własnego życia. 58 policjantów otrzymało medale imienia podkomisarza Andrzeja Struja. Podczas uroczystości w siedzibie MSWiA gratulowało im kierownictwo resortu i dowództwo policji. Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński powiedział do odznaczonych, że są bohaterami naszych czasów, a Polska potrzebuje takich funkcjonariuszy. „Jestem dumny, że przyszło mi nadzorować formację, w której są bohaterowie dzisiejszych czasów” – powiedział szef MSWiA. Dodał, że to, co zrobili odznaczeni policjanci jest wielkim bohaterstwem, ale też wielkim trudem w budowaniu wizerunku policji. Komendant główny policji inspektor Marek Boroń przypomniał, że służba w policji niesie ze sobą realne zagrożenie zdrowia i życia. Każdego dnia policjanci podejmują w kraju ponad 14 tysięcy interwencji i nie wiedzą, czy bezpiecznie wrócą do domu. „O tym, że te obawy są słuszne, dobitnie świadczy 125 tabliczek epitafijnych z nazwiskami policjantów umieszczonych na tablicy pamięci w Komendzie Głównej Policji” – dodał inspektor Boroń. Wśród odznaczonych jest posterunkowy Bartosz Rakowski z komisariatu z Gdańska, który uratował dziecko z zamarzniętego kanału Raduni. Policjant powiedział IAR, że zdawał sobie z zagrożenia, ale najważniejsze było uratowanie 9-latka. W akcji ratunkowej pomogła mu policjantka i ludzie, którzy utworzyli „łańcuch życia” i udało się wydobyć dziecko z lodowatej wody. Nagrodzony nie chciał mówić o ryzyku, jakie podjął tamtego dnia. „Miałem to z tyłu głowy, ale ważniejsze było w tym momencie życie dziecka” – powiedział posterunkowy Rakowski. Odznaczenie odebrali też trzej policjanci z Płocka, którzy uratowali trzy kobiety z płonącego samochodu na autostradzie A4. Auto znalazło się przewrócone w rowie. Funkcjonariusze widzieli dym, wydobywające się paliwo i słyszeli dźwięk iskier z przewodów elektrycznych. „W każdej chwili mogło dojść do samozapłonu. Jak wiadomo życie i zdrowie ludzi najważniejsze” – wspominał odznaczony za interwencję sierżant Sylwester Kaczmarek. Łącznie medal imienia podkomisarza Andrzeja Struja od początku istnienia tego odznaczenia odebrało już ponad 350 funkcjonariuszy. Podkomisarz Andrzej Struj zginął na warszawskiej Woli 10 lutego 2010 roku. Policjant podczas urlopu zwrócił uwagę młodym mężczyznom na chuligańskie zachowanie. Został śmiertelnie raniony nożem przez jednego z mężczyzn.Informacyjna Agencja Radiowa/ IAR/ #Pieśniewski/w dw

facebook
by e-smart.pl