Birmingham: zamieszki przed meczem Aston Villa-Legia
Zjednoczone Królestwo – piłka nożna- zamieszki Trzech policjantów zostało rannych w wyniku zamieszek przed meczem Aston Villa-Legia Warszawa w Birmingham. Miejscowa policja informuje, że prowadzi „dużą operację”. Według dziennika „Times” ubranie jednego z funkcjonariuszy miało się zająć ogniem po obrzuceniu fajerwerkami. Na nagraniach w mediach widać, jak kibice rzucają w funkcjonariuszy różnymi obiektami. Na jednym z nagrań widać, jak sprzed stadionu ktoś spoza stadionu obrzuca czymś angielskich kibiców siedzących na trybunach. To były „planowane i systematyczne akty przemocy” – piszą w oświadczeniu władze Aston Villa. Gospodarze poinformowali, że na podstawie zalecenia policji kibice z Warszawy nie zostali wpuszczeni na trybuny. „Aston Villa ostro potępia zachowanie tych kibiców gości i dziękuje West Midland Policje za profesjonalizm w trudnych warunkach” – napisano w komunikacie. Polscy kibice dostali mniej biletów niż pierwotnie było to w planach. Oburzyło to władze Legii. Część fanów zdążyła już wydać pieniądze na transport i noclegi i planowała przyjechać do Anglii i tak. Powodem takiej decyzji były obawy policji, która ostrzegała przed kibicami Legii, którzy według niej cieszą się złą reputacją. Władze angielskiego klubu przywołują w tym kontekście, „zakrojone na dużą skalę niepokoje wywołane przez kibiców Legii” podczas październikowego meczu z AZ Alkmaar. Portal Birmingham Mail przypomina np. o starciach z policją w Leicester, przed dwoma laty. Obrażenia odniosło dwudziestu policjantów. Legia wydała oświadczenie, w którym informuje, że jej delegacja w proteście zbojkotowała spotkanie i nie pojawi się na trybunach. „Zamiast rozładować potencjalne napięcia przedmeczowe, restrykcyjne środki Aston Villa F.C. jako klubu gospodarza niepotrzebnie doprowadzają do zaostrzania atmosfery. Naszym zdaniem takie środki przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego i są bezpodstawne”- głosi komunikat stołecznego klubu. Legia zmierzyła się z Aston Villą w Pucharze Konferencji Europy.Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski, Londyn/w hm