Mija 12. rocznica śmierci Jolanty Brzeskiej, działaczki walczącej o prawa lokatorów

Jolanta Brzeska – 12. roczn. śmiercidokumentacja 12 lat temu, 1 marca 2011 roku, zginęła Jolanta Brzeska, działaczka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, broniącego praw osób poszkodowanych wskutek tzw. dzikiej reprywatyzacji. Spalone ciało 64-letniej kobiety zostało znalezione w Lesie Kabackim, na południowym krańcu stolicy. Jolanta Brzeska stała się symbolem walki o prawa lokatorów, a Warszawskie Stowarzyszenie przyjęło jej imię. Pierwsze śledztwo w sprawie śmierci działaczki zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Wznowiono je w 2016 roku, na polecenie ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Gdańsku. We wznowionym postępowaniu zebrano 50 specjalistycznych opinii, przesłuchano 230 świadków i zgromadzono ponad 40 tomów akt. Do tej pory nikt nie usłyszał jednak zarzutów. W październiku ubiegłego roku prokuratura informowała, że okres trwania śledztwa został przedłużony do 31 marca. Nie jest jednak wykluczone, że zostanie on zmieniony po raz kolejny. Jolanta Brzeska mieszkała z rodziną w kamienicy przy ulicy Nabielaka 9 na warszawskim Mokotowie. W 2006 roku budynek wraz z lokatorami, decyzją Mirosława Kochalskiego pełniącego obowiązki prezydenta miasta, przekazano spadkobiercom i Markowi M., znanemu jako „handlarz roszczeń”. Ten odkupił udziały i przejął nieruchomość. Chcąc pozbyć się lokatorów, wielokrotnie podnosił czynsz, wskutek tego mieszkańcy popadli w spiralę zadłużenia. Byli też nękani i zastraszani, grożono im eksmisją. W 2007 roku Jolanta Brzeska wraz z innymi poszkodowanymi założyła Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, którego była liderką. Prowadziła też rejestr spraw eksmisyjnych. W marcu 2011 roku zwęglone ciało kobiety znaleziono w Lesie Kabackim. W przeddzień 10. rocznicy śmierci Jolanty Brzeskiej, 25 lutego 2021 roku, Sejm przyjął przez aklamację uchwałę w sprawie upamiętnienia działaczki ruchu lokatorskiego. W uchwale posłowie napisali, że zbrodni dokonano ze szczególnym okrucieństwem, a w momencie podpalenia kobieta wciąż żyła. „Jolanta Brzeska została zamordowana za głośny sprzeciw wobec reprywatyzacji, której sama padła ofiarą” – napisali posłowie w uchwale.(więcej) Komisja Weryfikacyjna do spraw reprywatyzacji w grudniu 2017 roku oceniła, że w kamienicy przy Nabielaka 9 doszło do rażącego naruszenia prawa, a budynek zreprywatyzowano wraz z lokatorami, którym Marek M. miał celowo utrudniać życie. Decyzją komisji Marek M. miał między innymi zwrócić poszkodowanym blisko trzy miliony złotych. Jednak w październiku 2019 roku stołeczny Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję komisji weryfikacyjnej. Sędzia WSA Dariusz Pirogowicz stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że decyzja komisji była wadliwa. Orzekający zasądzili także od komisji zwrot kosztów postępowania sądowego na rzecz wszystkich skarżących. Sytuacja zmieniła się w październiku 2020 roku, po wejściu w życie ustawy w sprawie reprywatyzacji i odszkodowań dla lokatorów. Otrzymali je dotychczas między innymi byli mieszkańcy kamienicy przy Nabielaka 9, wśród nich Magdalena Brzeska, córka Jolanty Brzeskiej. Marek M., którego osoba pojawiła się w kilkunastu sprawach dotyczących reprywatyzacji, przebywa na wolności. W 2018 roku został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pod zarzutem przywłaszczenia praw majątkowych do nieruchomości w stolicy przy Opoczyńskiej 4B oraz Folwark Służewiec. Został wprawdzie aresztowany i w grudniu tego samego roku skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 60 tysięcy grzywny, jednak w innej sprawie – za usiłowanie oszustwa przy reprywatyzacji kamienicy przy Targowej 66. W 2019 roku Sąd Apelacyjny zmienił karę na półtora roku więzienia i 60 tysięcy grzywny. Po złożeniu kasacji w 2020 roku sąd wstrzymał wykonanie orzeczenia. W 2021 Sąd Najwyższy uwzględnił kasację obrony i uchylił wyrok półtora roku pozbawienia wolności. Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/E.Porycka/O.Kłosińska/K.Koziełł/dok.

facebook
by e-smart.pl