Praga: protest służb mundurowych

Czechy – policja – służby mundurowe – protest Domagają się wyższych wynagrodzeń i poprawy warunków pracy. W Pradze protestowali policjanci, strażacy i funkcjonariusze innych służb mundurowych. Związki zawodowe nie odwołały manifestacji pomimo obietnicy podwyżek złożonej przez czeskiego ministra spraw wewnętrznych. Minister Vít Rakuszan zapowiedział podwyżkę wynagrodzeń od stycznia. To nie zadowala związkowców, którzy zwracają uwagę również na braki kadrowe i przeciążenie funkcjonariuszy biurokracją. Sytuacja stanowi według nich zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego państwa. „Nie chodzi nam tylko o pieniądze” – powiedzieli korespondentowi Polskiego Radia funkcjonariusze, którzy przyjechali manifestować do Pragi. „Policjanci są przeciążeni, jest nas mało. Jeśli to się nie zmieni, to w kraju nie będzie bezpiecznie. Należałoby ograniczyć biurokrację. Wynagrodzenia też nie są konkurencyjne. Zamiast do policji, ludzie idą chętniej do pracy w magazynie, fabryce albo supermarkecie. Tam mają większy spokój i większe pieniądze” – zwracali uwagę policjanci z Pilzna i Karlowych Warów. Do policyjnej demonstracji przed ministerstwem spraw wewnętrznych przyłączyli się strażacy, celnicy, strażnicy miejscy i funkcjonariusze służby więziennej. W związku z niskimi wynagrodzeniami i przeciążeniem obowiązkami, część policjantów protestowała już na początku listopada. Na pięć dni odstąpili oni wówczas od wystawiania mandatów za niektóre wykroczenia.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Wojciech Stobba/Praga/i mg/w Siekaj

facebook
by e-smart.pl