Holandia: patrole obywatelskie kontrolują migrantów na granicy z Niemcami

Holandia – patrole – Niemcy – granica – migranci Holendrzy z miejscowości Ter Apel przy granicy z Niemcami wprowadzili samozwańcze patrole, aby powstrzymać azylantów nielegalnie wjeżdżających do kraju. Policja określiła działania mieszkańców jako nielegalne, lider prawicowej Partii Wolności PVV Geert Wilders uznał zaś za fantastyczną inicjatywę Kilkunastu mężczyzn w odblaskowych kamizelkach i z latarkami dwa wieczory z rzędu kontrolowało samochody wjeżdżające do Holandii. Szukali w nich azylantów nielegalnie przekraczających granicę. „Rząd nie robi nic, aby ich powstrzymać. Władze powinny zamknąć granice i zadbać o swoje społeczeństwo” – mówił jeden z uczestników akcji w telewizji RTV Noord. Policja sprawdziła dokumenty mieszkańców, uznając ich działania za niekaralne. Ci zapowiedzieli kolejne kontrole do czasu, aż zobaczą konkretne działania władz. W miejscowości Tel Apel, która liczy 10 tysięcy mieszkańców, mieści się jeden z największych ośrodków recepcyjnych dla imigrantów. Mieszka w nim 2 000 osób starających się o azyl. Ruch jest duży, bo każdego dnia część z nich jedzie w głąb kraju, a na ich miejsce przyjeżdżają nowi. Mieszkańcy od lat skarżą się ich zachowanie, takie jak zastraszanie, wandalizm, śmiecenie, kradzieże i hałas. Mimo to – jak pokazują badania instytutu Cebeon – 10 procent mieszkańców chce zamknięcia ośrodka. Reszta chciałaby jego zmniejszenia. Polityka migracja, z której powodu w ubiegłym tygodniu rozpadł się rząd, stała się głównym tematem kampani wyborczej. Lider prawicy Geert Wilders już zapowiedział wzięcie udziału w kontrolach obywatelskich na granicy.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Katarzyna #vanRooijen/w Wj

facebook
by e-smart.pl