Francja: rząd szuka oszczędności, opozycja grozi wetem
Francja – weto – oszczędności Czterdzieści miliardów euro – takie oszczędności planuje w przyszłorocznym budżecie francuski rząd. Polityka zaciskania pasa budzi jednak sprzeciw opozycji. Zarówno narodowcy, jak i lewica grożą wetem rządzącemu od niespełna pięciu miesięcy premierowi François Bayrou. „Będziemy wydawać mniej i lepiej” – zapowiada francuski minister gospodarki Eric Lombard. 40-miliardowe oszczędności mają pomóc w obniżeniu deficytu z ponad pięciu do czterech i pół procent PKB. Celem władz w Paryżu jest powrót do unijnych ram budżetowych, czyli deficytu poniżej 3 procent PKB – za cztery lata. Rząd obiecuje, że nie podwyższy przy tym podatków, ale opozycja nie wierzy w te zapewnienia. „Jeśli projekt polega na tym, aby ponownie zmuszać Francuzów do zaciskania pasa, podczas gdy państwo nie wprowadza oszczędności, to poprzemy wotum nieufności” – zapowiada rzecznik Zjednoczenia Narodowego Sébastien Chenu. „Możemy złożyć wniosek o wotum nieufności w przyszłych dniach, jeśli będzie gwarancja, że wszyscy deputowani lewicy nas poprą” – tłumaczył lider radykalnej lewicy Manuel Bompard. Na razie nie ma jednak pewności, co zrobią pozostałe partie lewicowe, a bez ich poparcia nie ma możliwości obalenia rządu. Premier Bayrou spodziewa się jednak politycznych turbulencji. Stąd decyzja o jak najwcześniejszym rozpoczęciu rozmów na temat przyszłorocznego budżetu – jeszcze w tym tygodniu.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Stefan Foltzer/i mm/w Wj