Francja: centroprawica zaostrza kurs ws. imigracji
Francja – centroprawica – imigracja Deportacja nielegalnych imigrantów z Francji na wyspę położoną na drugim końcu Atlantyku – to propozycja jednego z kandydatów na szefa francuskiej centroprawicy, która wywołała nad Sekwaną kontrowersje. Konserwatyści prześcigają się w pomysłach na to, jak odpowiedzieć na problemy związane z napływem obcokrajowców. W tle jest też walka o to, kto będzie reprezentował Republikanów w przyszłych wyborach prezydenckich. Średnia temperatura w ciągu roku 5 stopni i prawie pół roku opadów śniegu lub deszczu – warunki panujące we francuskim archipelagu Saint-Pierre i Miquelon u wybrzeży Kanady, to – zdaniem polityka Laurenta Wauquiez – jeden z argumentów przemawiających za stworzeniem tam ośrodkadla nielegalnych imigrantów. „Albo wyjeżdżacie 4000 kilometrów stąd, albo wracacie do swojego kraju. W ten sposób odzyskujemy kontrolę nad imigracją” – tłumaczy kandydat na przewodniczącego partii Republikanie. „Nie wdaję się w polemikę na temat tej propozycji, choć budzi ona zdziwienie” – odpowiada jego rywal Bruno Retailleau. Obecny szef MSW proponuje z kolei zerwanie współpracy wizowej z Algierią. Chce też przyspieszenia deportacji niebezpiecznych obcokrajowców, choć wywołuje to sprzeciw niektórych prawników. Obserwatorzy mówią o „trumpizacji” francuskiej centroprawicy. Licytacja na pomysły w sprawie imigracji ma przyciągnąć wyborców narodowców, którzy nie mają pewności, czy ich liderka Marine Le Pen zostanie dopuszczona do wyścigu prezydenckiego za dwa lata. IAR / Informacyjna Agencja Radiowa / Stefan Foltzer/w OK