Dzieci w Strefie Gazy umierają z niedożywienia, Izrael wstrzymuje pomoc humanitarną
Strefa Gazy – głód – Izrael – wojna W bombardowanej przez Izrael Strefie Gazy dzieci umierają z powodu niedożywienia. UNICEF alarmuje, że sytuacja pogarsza się każdego dnia, a leczenia wymaga już nawet 10 tysięcy najmłodszych. Tymczasem Tel Awiw od kilku miesięcy blokuje pomoc humanitarną. Międzynarodowe agencje pomocowe, z ONZ na czele, ostrzegają przed nadchodzącą katastrofą. Z niedoborem żywności zmagają się obecnie ponad dwa miliony ludzi, w tym również kobiety w ciąży i chorzy. Czteromiesięczna dziewczyna zmarła po tym, jak jej waga spadła o połowę. Ważyła niewiele więcej niż w dniu, w którym przyszła na świat. Do jej uratowania potrzebne było tylko zmodyfikowane mleko, ale nie jest ono dostępne w Strefie Gazy. Pomoc humanitarna od kilku miesięcy nie dociera do Palestyńczyków. „Rozpadłam się na tysiąc kawałków” – powiedziała matka Jenan, opisując śmierć swojego dziecka, którego imię oznacza po arabsku „raj”. „Przez kilkanaście dni w szpitalu nie zasnęłam ani na chwilę, cały czas sprawdzałam, czy żyje. Pilnowałam jej dzień i noc. I mnie dotknęło niedożywienie, bo nic nie jadłam ani nie piłam. I tak, niczego do jedzenia nie było” – opowiada Aya Alskafi, matka Jenan. Tragedia dotknęła znacznie więcej dzieci. Część jest w szpitalach, inne przeszukują sterty śmieci, by znaleźć cokolwiek do zjedzenia. Stwarza to ryzyko poważnych zachorowań. Problem dotyka też kobiet w ciąży, które z powodu braku pożywienia rodzą przedwcześnie. Agencja Reutera donosi, że izraelscy urzędnicy nie wierzą, iż Gaza stanęła w obliczu kryzysu głodu. Stwierdzili, że dostarczono tam wystarczającą pomoc, aby utrzymać populację i że nie chcą, by dostawy pomocy humanitarnej trafiały pod kontrolę Hamasu.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Reuters/ #Król/w hm