Węgry: Były szef sztabu ścigany za „gloryfikowanie Ukrainy”
Węgry- armia- śledztwo Węgierska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie byłego szefa sztabu armii. Dotyczy ono „gloryfikowania Ukrainy”. Emerytowany generał jest ważnym doradcą największej opozycyjnej partii, a rząd Viktora Orbána z Ukrainy zrobił największego wroga swojego kraju. Generał Romulus Ruszin-Szendi dwa lata temu odwiedził ukraińskie oddziały frontowe. Zrobił to na polecenie rządu Viktora Orbána. Na zamkniętym spotkaniu z ukraińskimi dowódcami miał gloryfikować węgierskich sąsiadów. „Z przedstawionych materiałów audio jasno wynika, że generał Ruszin-Szendi wypowiedział zdanie: „Sława Ukrajini” – powiedział sekretarz stanu w ministerstwie obrony Zsolt Barthel-Rúzsa. Materiały zostały przedstawione innym natowskim szefom resortów obrony. Wobec emerytowanego już szefa sztabu węgierskiej armii wszczęto śledztwo. Zarzutem może być nawet szpiegostwo lub zdrada stanu. Media pytają jednak, dlaczego wszczęto je dopiero, gdy żołnierz odszedł z wojska i został jednym z najważniejszych doradców Pétera Magyara – lidera opozycji, która za rok może odebrać władzę Fideszowi. Węgierskie władze od kilku miesięcy prowadzą kampanię, która ma pokazać Ukrainę i jej członkostwo w Unii Europejskiej jako największe zagrożenie dla gospodarki i sytuacji węgierskich rodzin.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Piotr #Piętka/w mk