Ukraina i Rosja czekają na dostawy zagranicznej broni
Ukraina – Rosja – dozbrajanie Ukraińskie i niezależne rosyjskie media informują, że do Kijowa docierają transporty zachodnich rakiet i innego rodzaju broni. Według agencji UNIAN, Brytyjczycy mieli wysłać do Kijowa kilkadziesiąt rakiet Storm Shadow. Natomiast Niemcy zobowiązały się, że przed Świętami Bożego Narodzenia ukraińska armia dostanie systemy obrony powietrznej, w tym kompleksy IRIS-T. Rosja grozi Ukrainie rakietami balistycznymi nowego typu i sugeruje użycie głowic nuklearnych. Zdaniem części ekspertów, Władimir Putin próbuje licytować stawkę w wojnie, ale sam wie, że jego arsenał, zwłaszcza zapasy pocisków są uzależnione od reżimu północnokoreańskiego. Zwraca na to uwagę analityk Rusłan Lewijew. -„Według różnych ocen, około połowy artyleryjskich pocisków wykorzystywanych przez Rosję na linii frontu nie jest rosyjskiej produkcji. W większości, to produkcja z Korei Północnej, ponieważ według różnych ocen Korea Północna dostarczyła od miliona do 3 milionów takich pocisków. Dlatego w tym przedmiocie Rosja bardzo mocno uzależniła się od produkcji północnokoreańskie. Rosyjski przemysł obronny nie nadąża za tempem wojny” – wyjaśnia analityk Conflict Intelligence Team. Politolog Ihor Rejterowicz jest zdania, że Zachód nie powinien bać się reakcji Putina i nadal słać broń dla ukraińskiej armii. – „Najlepszą odpowiedzią mogą być systemy obrony powietrznej i zwiększenie dostaw dla Ukrainy broni dalekiego zasięgu” – dodaje ekspert. Politolog Ihor Romanienko uważa, że Putin strasząc Zachód, sam siebie ograł. – „Putin miał nadzieję, że po tym co on ostatnio zrobił, zaczną do niego dzwonić przywódcy różnych państw i prosić go , żeby usiadł do rokowań. Sądził, że wszyscy się wystraszą i porzucą Ukrainę. Jednak wszystko poszło innym torem. Dla nas to nic nowego, bo my nie wątpimy w pomoc naszych partnerów, ale oni teraz powinni nasilić wsparcie i zrobić to maksymalnie demonstracyjnie” – podkreśla Romanienko. Dyskusje wokół dostaw broni i jej użycia nie zmieniają sytuacji na froncie. Tam rosyjska armia mimo ogromnych strat zdobywa kilometr po kilometrze ukraińskie terytoria. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Maciej Jastrzębski/i mg/w fj