Reakcje Bliskiego Wschodu na zapowiedzi Trumpa o wysiedleniu Strefy Gazy
USA – D. Trump – Strefa Gazy – wysiedlenia – reakcje Państwa Bliskiego Wschodu krytycznie o wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa o planach przesiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy i przejęcia enklawy. Lider Hamasu, który rządzi teraz w Strefie Gazy, Sami Abu Zuhri, nazywa pomysł Trumpa „głupim i absurdalnym”. Dodaje, że Palestyńczycy nie pozwolą się wysiedlić. Planom amerykańskiego prezydenta sprzeciwia się także Organizacja Wyzwolenia Palestyny. Przejęcie Strefy Gazy przez Amerykanów poparł jak na razie premier Izraela Benjamin Netanjahu, który w tym celu zapowiedział działania normalizujące stosunki z Arabią Saudyjską. Mimo to saudyjski następca tronu Mohammed bin Salman przekazał stanowisko królestwa, zgodnie z którym sprzeciwia się wszelkim próbom wysiedlenia Palestyńczyków z ich ziemi. Gdyby doszło do przesiedleń, jednym z pierwszych kierunków migracji Palestyńczyków byłby Egipt. Jednak szef egipskiej dyplomacji Bard Abdelatty rozmawiał z palestyńskim premierem Mohammadem Mustafą, zapewniając o kontynuacji wsparcia dla odbudowy enklawy i pozostawienia w niej Palestyńczyków. Turcja, będąca ważnym partnerem innych państw Bliskiego Wschodu, również stanowczo potępia plany prezydenta USA. Minister spraw zagranicznych Hakan Fidan określił pomysł Donalda Trumpa jako „nie do przyjęcia”. Dodał, że wszelkie plany wykluczające Palestyńczyków doprowadziłyby do jeszcze większego konfliktu. W sprawie wypowiedziała się także organizacja Islamski Dżihad. „Stanowisko i plany Trumpa stanowią niebezpieczną eskalację, która zagraża arabskiemu i regionalnemu bezpieczeństwu narodowemu, zwłaszcza w Egipcie i Jordanii, które administracja USA chce postawić w konfrontacji z narodem palestyńskim i jego prawami” – przekazano w komunikacie. Donald Trump na wspólnej konferencji z premierem Izraela zapowiedział, że to Amerykanie uporządkują teren Strefy Gazy ze zniszczeń wojennych, a mieszkańcy enklawy zostaną przesiedleni. Strefa Gazy – mówił Donald Trump – ma „długoterminowo” należeć do USA i być może zostaną tam wysłani amerykańscy żołnierze. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Reuter/#Olendzki/w OK