Prostsze procedury orzecznicze dla osób z Zespołem Downa

Ministerstwo Rodziny – Łukasz Krasoń – osoby z niepełnosprawnością Ministerstwo rodziny upraszcza procedury orzecznicze dla osób z Zespołem Downa. Wiceminister, Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Łukasz Krasoń wydał w tej sprawie zalecenia dla wojewódzkich i powiatowych zespołów orzeczniczych. Jak wyjaśnił wrozmowie z Polskim Radiem, chodzi o to, by nie trzeba było wielokrotnie przechodzić tej procedury. „Tak, aby te osoby nie musiały co dwa, trzy lata stawać przed zespołem orzeczniczym i często być egzaminowanymi przez lekarzy niemających tak dużej wiedzy, tak często w skomplikowanych i rzadkich schorzeniach” – wskazał. Zgodnie z nowymi wytycznymi, osoby z Zespołem Downa oraz chorujące na blisko 150 chorób rzadkich otrzymają orzeczenia o niepełnosprawności na stałe, a w wypadku dzieci – do ukończenia 16. roku życia. Agnieszka Dudzińska ze Stowarzyszenia Bardziej Kochani w rozmowie z Polskim Radiem podkreśla, że decyzja ministerstwa to realizacja postulatu, który od wielu lat był podnoszony przezstronę społeczną i bliskich osób z Zespołem Downa. „Dla nich chodzenie cały czas po nowe orzeczenia ze swoim dzieckiem oznacza wykluczenie z życia zawodowego, społecznego, rodzinnego, bo często przecież też jest szersza rodzina i trzeba to robić cyklicznie,udowadniać zespołowi, że nadal ta osoba funkcjonuje, tak jak funkcjonuje i przedstawiać kolejny raz orzeczenie od lekarza, że ta osoba ma Zespół Downa, bo to jest wymóg dla komisji orzekających” – wyjaśniła. Agnieszka Dudzińska, która jest mamą 21-letniego syna z Zespołem Downa, podkreśla, że takie osoby potrzebują opieki, edukacji, wsparcia i zrozumienia. „To są osoby z głęboką niesamodzielnością, poznawczą przede wszystkim, ale też z tak zwaną wielochorobowością,czyli każdy, kto ma do czynienia z takimi osobami wie, że są problemy kardiologiczne, gastrologiczne, laryngologiczne, neurologiczne, bardzo często padaczka, również problemy z oczami. Zwłaszcza ta niepełnosprawność intelektualna jest taka dotkliwa” – zaznacza.Magdalena Dawidowska z Fundacji Ja Też, logopeda i mama 18-letniego Marcela z Zespołem Downa podkreśla, jak ważna jest zmiana, którą przeprowadziło ministerstwo. „Mam takie sygnały od rodziców, z którymi pracuję, że było to takie trochę uwłaczające, że trzeba było co dwa, trzy lata udowadniać, że moje dziecko potrzebuje tego wsparcia, że potrzebuje orzeczenia o niepełnosprawności, a za tym idzie też wsparcie finansowego, ale również psychologicznego, pedagogicznego, logopedycznego” – dodaje. Przyznanie orzeczenia otwiera drogę do świadczenia pielęgnacyjnego dla opiekunów, zasiłku pielęgnacyjnego dla osób wymagających stałej opieki, ulg podatkowych na wydatki związane z rehabilitacją i leczeniem, a także pierwszeństwa w dostępie do usług społecznychi zdrowotnych. Osoby spełniające określone kryteria mogą też korzystać z karty parkingowej i dodatkowego wsparcia edukacyjnego, takiego jak asystent w szkole czy indywidualny tok nauczania. Minister Krasoń podkreślił, że trwają prace nad nowym systemem orzeczniczym, który powstaje ze wsparciem specjalistów. Obecny – jak podkreślił – jest niewydolny. W Polsce żyje około 60 tys. osób z trisomią 21 chromosomu.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Zielenkiewicz/ i dm/w dwi/

facebook
by e-smart.pl