Polska prezydencja przygotowana na wstrzymanie dostaw gazu z Rosji
UE-Polska-prezydencja-kryzys energetyczny Polska prezydencja w Unii uspokaja – jest przygotowana, by radzić sobie z konsekwencjami wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu. Powiedziała o tym w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceminister do spraw europejskich Magdalena Sobkowiak-Czarnecka. Polska o północy rozpoczęła półroczne przewodnictwo w Unii i będzie kierowała jej pracami. Sześć godzin później rosyjski gaz przestał płynąć tranzytem przez Ukrainę. Władze w Kijowie nie przedłużyły umowy z Gazpromem, by nie dawać agresorowi możliwości zarabiania pieniędzy na prowadzenie wojny. Ten w odpowiedzi zakręcił kurek z błękitnym paliwem. To nie było zaskoczenie – podkreśliła wiceminister Magdalena Sobkowiak-Czarnecka. Powiedziała, że prace, jak zapobiec ewentualnemu kryzysowi i jak zapewnić dostawy innymi drogami, toczyły się bardzo intensywnie w ostatnich tygodniach. „Też Komisja Europejska dość jasno kilka dni temu oświadczyła, że te prace z państwami członkowskimi przyniosły dobry efekt i jesteśmy gotowi na taki ewentualny kryzys. My, oczywiście jako polska prezydencja też trzymamy rękę na pulsie i jeśli będzie taka potrzeba, żeby zwoływać dodatkowe spotkania, dodatkowe narady, jesteśmy do tego gotowi” – dodała wiceminister do spraw europejskich, odpowiedzialna za polską prezydencję. Komisja Europejska zapewniła, że wstrzymanie tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Unii będzie miało ograniczony wpływ. Podkreśliła, że Europa była na to przygotowana i że infrastruktura gazowa może dostarczyć innymi drogami surowiec spoza Rosji do krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Dodatkowo, od czasu napaści na Ukrainę w 2022 roku Unia zwiększyła import LNG rezygnując stopniowo z gazu z Rosji. Są jednak wciąż jeszcze kraje jak Słowacja czy Węgry, które z rosyjskich dostaw nie zamierzały rezygnować. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Beata Płomecka/Bruksela/w md/