Politycy o możliwej decyzji prezydenta ws. ustawy budżetowej
prezydent-budżet-Sejm Sejm uchwalił budżet na 2025 rok. Teraz ustawa trafi do prezydenta. Andrzej Duda może ją podpisać lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Prawo i Sprawiedliwość apeluje do prezydenta, aby wybrał tę drugą opcję. Poseł PiS Sebastian Kaleta uważa, że budżet jest niekonstytucyjny, ponieważ wyzerowano w nim środki na pensje dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego. „Konstytucja wprost wskazuje, że obowiązkiem rządu jest zagwarantować wynagrodzenia sędziom po to, żeby mogli być niezawiśli” – stwierdza Sebastian Kaleta. Koalicja rządowa oczekuje, że prezydent podpisze ustawę budżetową. Poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński uspokaja, że nawet gdyby ustawa została odesłana do Trybunału Konstytucyjnego, to państwo będzie funkcjonować normalnie. „To nie przerywa biegu realizacji tego budżetu, to nie powoduje rozwiązania parlamentu. To jest abstrakcyjne podejście do kwestii obowiązku prezydenta jakim jest podpisać budżet” – tłumaczy poseł KO. Prezydent na podjęcie decyzji w sprawie ustawy budżetowej ma 7 dni. Gdyby zdecydował się skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego, to wtedy rząd realizowałby wydatki i dochody na podstawie projektu budżetu na 2025 rok.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Fabisiak/w md/