OPIS Dożywocie w systemie terapeutycznym dla Doriana S.

Dorian S. – wyrok – dożywocie Na dożywocie skazał Sąd Okręgowy w Warszawie Doriana S. Mężczyzna w ubiegłym roku zabił 25-letnią Lizę z Białorusi. Sędzia Paweł Dobosz, uzasadniając wyrok, mówił, że karę Dorian S. ma odbyć w systemie terapeutycznym. „Zdaniem sądu kara odpowiada społecznej szkodliwości czynu, jakiego się dopuścił oraz stopniowi jego winy. Stanowi wyraz potępienia dla osoby, która poprzez swoje zachowanie, swój czyn, naruszyła najcenniejsze dla człowieka dobra w postaci wolności i życia” – mówił przewodniczący składu orzekającego. Sąd przyznał rację organizacjom społecznym, biorącym udział w procesie, które apelowały, by w tej sprawie koncentrować się na Lizie, a nie jej zabójcy. „O oskarżonym należy jak najszybciej zapomnieć. Należy go wymazać z pamięci, by zło, jakie uczynił, nie stało się atrakcją jakichś filmów, seriali, dokumentów. To bowiem Liza doświadczyła bólu, przerażenia, śmierci” – uzasadniał sędzia. Przewodniczący składu orzekającego zauważył, że mężczyzna był świadomy tego co robi, a zbrodnię zaplanował. „Oskarżony, zanim poszedł do klubu, zaopatrzył się w kominiarkę i nóż po to, żeby dokonać rozboju, żeby ukraść pieniądze. Ta kominiarka i nóż zostały wykorzystane przez oskarżonego do popełnienia przestępstwa. Jak można twierdzić, że ktoś nie jest zdolny do pokierowania swoim postępowaniem, jeżeli ma jakiś określony cel działania i podejmuje takie czynności, które ten cel mają zrealizować?” – mówił przewodniczący składu orzekającego. Sędzia podkreślił, że motyw seksualny towarzyszył Dorianowi S. od samego początku, odkąd zobaczył atrakcyjną dziewczynę na ulicy. „Oskarżony podejmuje takie działania, które mają mu umożliwić zaspokojenie swojego popędu seksualnego, mają mu umożliwić wykorzystanie seksualne Lizy. Oskarżony używa przemocy, wciąga w kamienicę, doprowadza ją do stanu nieprzytomności, w skutek czego ona sama nie może się bronić, zaciąga pasek na bramie, żeby Liza nie stała i wówczas ją gwałci. Podejmuje jak najbardziej racjonalne działania z punktu widzenia celu, jaki sobie obrał do jego realizacji” – mówił sędzia Paweł Dobosz. W torebce, którą ukradł swojej ofierze, było 60 złotych. Prokuratura jest zadowolona z wyroku skazującego Doriana S. na dożywocie. Prowadząca postępowanie prokurator Hanna Stachowicz mówiła, że wyrok jest dokładnie taki, o jaki wnosili śledczy. „W ocenie prokuratury ta kara była najbardziej surowa, ale też najbardziej sprawiedliwa oddająca cały przebieg tego zdarzenia i okrutność tej zbrodni. Wymierzona kara jest dowodem na to, że wymiar sprawiedliwości surowo traktuje takich właśnie przestępców, którzy popełniają najbardziej poważne przestępstwa” – mówiła prokurator Hanna Stachowicz. Wyrok nie jest prawomocny, a obrońcy już zapowiedzieli obrońcy Doriana S. Adwokat Patryk Wrycza mówił, że w tej sprawie zapadł bardzo surowy wyrok i konieczne jest zbadanie jej przez sąd wyższej instancji przede wszystkim ze względu na błyskawiczne tempo zakończonego właśnie procesu. „Sprawność postępowania sądowego nie zawsze idzie w parze z jego rzetelnością i tutaj niestety ze szkodą dla tego procesu nie została zweryfikowana w sposób wymagający pod względem wagi tej sprawy negatywna przesłanka procesowa w postaci stanu poczytalności oskarżonego czy też nie zostało zweryfikowane również to, czy ta poczytalność była zniesiona w sposób częściowy” – argumentował adwokat Patryk Wrycza. Do zbrodni doszło w lutym ubiegłego roku w jednej z bram w centrum stolicy. Skazany brutalnie zgwałcił swoją ofiarę i zostawił nieprzytomną. Liza po kilku dniach zmarła w szpitalu. Dorian S. w trakcie krótkiego, trwającego półtora miesiąca procesu, przyznał się do zarzucanego czynu, ale nie do tego, że chciał zabić. Dożywocia domagali się prokurator oraz oskarżyciele posiłkowi i strona społeczna. IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Turkowska/w dw

facebook
by e-smart.pl